Włoskie bistro otwarto w Sosnowcu. Rodzina z Turynu w „Dzień i Noc” oferuje prawdziwą, włoską kuchnię. Byliśmy tam
Przy ulicy Małachowskiego w Sosnowcu otwarte zostało nowe bistro. Jest to wyjątkowy punkt na mapie miasta – to pierwszy tego typu lokal, serwujący wyłącznie włoską kuchnię. Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie bramy, prowadzącej do Ogrodów, baru i klubu, również należącego do właścicielki „Dnia i Nocy”, Katarzyny Kidawy.
Do środka bistro wchodzimy po kilku schodkach, mijając beczki, na których wystawione są menu, włoskie wina i butelki z oliwą.Wnętrze, choć nieduże, urządzone jest z wyjątkowym smakiem, w minimalistycznym stylu. Od razu dostrzec można, że zamysłem było eksponowanie jedzenia, którego można tu skosztować.
A to jest wyjątkowej jakości. To pierwsze w Sosnowcu miejsce, które całkowicie skupia się na potrawach z półwyspu apenińskiego. Menu, choć krótkie, stawia na różnorodność i potrawy dnia. W karcie dostępne są dwa rodzaje pizzy: czerwoną i białą, z białą mozzarellą i borowikami i sezonowo z kurkami. Grzyby te były również składnikami serwowanych w ostatnich dniach risotto i makaronu pappardelle, dań, które zrobiły prawdziwą furorę wśród klientów bistro. W piątki skosztować można tu owoców morza: mul, krewetek i kalmarów, podawanych z tagliatelle.
- Chcemy trzymać się małego menu, by pokazać prawdziwą kuchnię włoską. Stawiamy na jakość a nie ilość: mamy na przykład dwa desery, panna cotta canolii, czyli deser nadziewany ricottą i limoncello – mówi właścicielka lokalu, Katarzyna Kidawa.
Wszystkie potrawy przygotowywane są z składników, sprowadzanych z Włoch: od mąki z minimalną zawartością glutenu, poprzez szynkę crudo po ricottę – wszystkie produkty pochodzą od lokalnych włoskich producentów.
Wszystkie dania przygotowywane są na miejscu, przez dwóch pochodzących z Włoch kucharzy: Luciano i Stefano Rizzo, ojca i syna. Luciano gotowaniem zajmuje się od 35 lat, od kilkunastu jest szefem kuchni. Na przestrzeni lat pracował w restauracjach w Turynie i Monako, gdzie przygotowywał jedzenie dla Karoliny Hanowerskiej, z domu księżniczki Monako. Teraz gotował będzie dla mieszkańców Sosnowca.
Syn Luciano, Stefano, o Sosnowcu wypowiada się bardzo dobrze.
- To małe i spokojne miasto, ale bardzo ładne i z miłymi ludźmi. Cieszę się, że mogę tutaj pracować – mówi w przerwie od przygotowywania kolejnych dań.
Jednym z wielu atutów „Dnia i Nocy” jest duży ogródek przed lokalem, gdzie zjeść można przygotowane w lokalu potrawy – kuchnia włoska, jak wiadomo, najlepiej smakuje na świeżym powietrzu.
Zapytana o to, dlaczego właśnie w Sosnowcu postanowiła otworzyć bistro, właścicielka odpowiada:
- W Sosnowcu brakowało takiego właśnie miejsca. Żeby zjeść dobrą kuchnię włoską, dobrą pizzę trzeba było jechać poza granice miasta. Pokażmy, że możemy zrobić dobre jedzenie tutaj i poczęstować nim naszych gości – mówi Katarzyna Kidawa.
Bistro otwarte jest od wtorku do soboty w godzinach 14-22 i w niedzielę w godzinach 14-20. Restauracja, ze względu na ograniczoną powierzchnię nie przyjmuje rezerwacji i nie przygotowuje jedzenia na wynos. Jak stwierdza właścicielka: pizza na wynos to nie pizza. Tę można zjeść na miejscu i zrobić sobie na ulicy Małachowskiego w Sosnowcu małe, włoskie wakacje.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?