MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niemal stan klęski

WOJCIECH W. WACŁAWEK
Zawieje śnieżne chwilami niemal zwalały przechodniów z nóg. Fot. Olgierd Górny
Zawieje śnieżne chwilami niemal zwalały przechodniów z nóg. Fot. Olgierd Górny
Padający śnieg oraz porywisty wiatr sprawiły, że początek 2002 r. upłynął mieszkańcom Zagłębia na walce z zaspami. Wczoraj rano zdecydowaną przewagę miała aura. Śnieg kompletnie sparaliżował komunikację w całym regionie.

Padający śnieg oraz porywisty wiatr sprawiły, że początek 2002 r. upłynął mieszkańcom Zagłębia na walce z zaspami. Wczoraj rano zdecydowaną przewagę miała aura. Śnieg kompletnie sparaliżował komunikację w całym regionie.

Rano nieprzejezdna była trasa szybkiego ruchu DK-1 w kierunku Częstochowy. W Podwarpiu, kilka kilometrów przed Siewierzem, jedną nitkę drogi zablokowały dwa "złamane" tiry. Ciągniki siodłowe starali się usunąć strażacy, wspierani przez pomoc drogową. Ruch na "jedynce" utrudniały również zaspy tworzone przez porywisty wiatr na otwartych odcinkach szosy między Będzinem i Siewierzem. Długi sznur aut posuwał się w żółwim tempie.

- Czy w XXI wieku zapomniano już o płotkach przeciwśniegowych? Mocno ograniczałyby one powstawanie zasp nawiewanych przez wiatr - denerwował się Marcin Kocot, który trasę z Siewierza do Sosnowca pokonywał przez półtorej godziny.

Śnieg całkowicie sparaliżował również ruch na trasie DK-94, prowadzącej przez Olkusz do Krakowa. Do tego ostatniego w miarę sprawnie można się było dostać, korzystając jedynie z płatnej autostrady A4, choć na niej też była warstwa śniegu.

- Przejezdna jest droga w kierunku Wolbromia - pocieszał komisarz Jarosław Pasich, oficer prasowy olkuskiej Komendy Powiatowej Policji.

Jednak droga z Wolbromia do Krakowa przez Skałę była kompletnie zasypana. Trudno było poruszać się też po mieście. Nie było co marzyć o dotarciu do takich sołectw jak Jeżówka, Kąpiele Wielkie, Gołaczewy lub Domaniewice.

W powiecie będzińskim nie było wczoraj wczesnym popołudniem możliwości dotarcia do Gołuchowic, Toporowic, Przeczyc i Warężyna. Śnieg uniemożliwiał przejazd z Siewierza w kierunku Myszkowa.

Jeszcze gorsza sytuacja była w powiecie zawierciańskim. Kompletnie odcięta od świata była większość sołectw w Pilicy, Żarnowcu, Ogrodzieńcu, Kroczycach i Irządzach.

- Przejezdna jest jedynie droga krajowa do Kielc. Na pozostałych szosach sytuacja zmienia się z godziny na godzinę - relacjonuje starszy kapitan Marek Fiutak, dowódca strażackiej JRG Zawiercie. - Zaspy uniemożliwiają skuteczną interwencję wielu jednostkom OSP, np. druhowie z Wierbki dyżurują całą dobę, ale ich miejscowość jest całkowicie zasypana śniegiem.

Atak zimy sprawił, że wczoraj rano w Pilicy odwołano zajęcia w szkołach do końca tygodnia. Kilka godzin później identyczną decyzję podjęły władze Olkusza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja radzi jak zaplanować podróż

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto