- Kierujący Seatem Cordoba nie ustąpił pierwszeństwa kierującej Fordem Mondeo. Kobieta próbowała uniknąć stłuczki i auto zsunęło się po skarpie - mówi Hanna Michta, oficer prasowy sosnowieckiej policji. Auto dachowało przez krzaki. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jedynie dziesięcioletnia dziewczynka, jadąca z kobietą, trafiła do szpitala na obserwację.
- Wina leżała ewidentnie po stronie kierowcy Seata. Ponieważ nie było rannych, zaliczyliśmy to zdarzenie do kolizji, chociaż wyglądało naprawdę groźnie. Świadkowie mieli wrażenie, że auto spada z wiaduktu. Apelujemy do kierowców, aby szczególnie przy obecnych warunkach, kiedy jest mgła, na drogach pełno mokrych liści, zachowali ostrożność - dodaje rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?