Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie zapomną o kopalni KWK Niwka-Modrzejów

Katarzyna Domagała
W tym miejscu stały Mieczysław i Kazimierz, dwa z trzech szybów
W tym miejscu stały Mieczysław i Kazimierz, dwa z trzech szybów Fot. Katarzyna Domagała
Aż 195 rocznicę istnienia obchodziłaby w ubiegłym tygodniu Kopalnia Węgla Kamiennego Niwka - Modrzejów, gdyby nie została zamknięta w 1999 roku.

W swoich najlepszych latach znalazło w niej pracę ponad pięć tysięcy ludzi. Dziennie wydobywało się w niej ponad 9 tys. ton węgla.

W tej w pełni przemysłowej dzielnicy toczyło się całe życie jej mieszkańców. - Urodziłem się tu, za płotem, w cieniu dwóch ogromnych kominów, które kiedyś tutaj stały. Mój dziadek pracował w kopalni, tak samo dla niego, dla mnie i wszystkich mieszkańców Niwki, ten zakład znaczył i znaczy do dziś bardzo wiele - wspomina Zygmunt Witkowski, mieszkaniec Sosnowca, który pracy w kopalni poświęcił 32 lata życia. - Pewnie niewielu pamięta, że u nas, w miejscu gdzie dziś znajduje się "Biedronka" prężnie działał dom kultury "Lutnia". Życie kulturalne toczyło się tu od zawsze. Wokół kopalni budowano mieszkania, wszyscy razem wychodziliśmy do pracy - dodaje.

Choć ostatnia zmiana skończyła pracę punktualnie o północy z ostatniego czerwca na pierwszego lipca 1999 roku, w wyniku czego pracę straciło 2700 osób, to w górniczej dzielnicy nikt nie chce pozwolić zapomnieć o swoim dawnym chlebodawcy.

- Już latem planujemy zorganizować pierwsze spotkanie mieszkańców dzielnicy oraz byłych pracowników KWK. Będzie to czas, by powspominać dawne lata, obejrzeć zdjęcia z domowych albumów, czy nieliczne filmy z tamtych lat - dodaje były pracownik kopalni.

Plany sięgają jeszcze dalej. Mieszkańcy chcieliby, aby wrzesień stał się miesiącem KWK Niwka - Modrzejów. Podczas pierwszego, planowanego wtedy sympozjum na temat losów kopalni, na budynku "biurowca", czyli dawnej dyrekcji kopalni, zostałaby wmurowana tablica upamiętniająca jej istnienie. Dziś mają w niej siedzibę dwie szkoły wyższe. Z tym pomysłem zgłosili się już do urzędu miasta.

- Dla mieszkańców Niwki kopalnia przez lata była żywicielką, pracowały w niej kolejne pokolenia - mówi Krzysztof Polaczkiewicz z sosnowieckiego magistratu. - Oficjalnej odpowiedzi w tej sprawie, jeszcze nie ma, ale sam pomysł został przez prezydenta pozytywnie przyjęty - dodaje.

Dziś te tereny mają wielu właścicieli. W części należą do Spółki Restrukturyzacji Kopalń oraz Urzędu Miasta. Pojedyncze hale wykupiły lub dzierżawią właściciele prywatni, którzy w prawie 200- letnich budynkach ulokowali swoje biura i warsztaty.

Miasto ma pomysł na zagospodarowanie swojej części. W niszczejącym budynku po byłym BHP chcą stworzyć park naukowo - technologiczny. Wszystko zależy od finansów miasta oraz wielkości dotacji z Unii Europejskiej, o którą stara się gmina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto