Zapowiedziane przez Jerzego Podsiadło, prezesa Polskich Hut Stali (PHS), redukcja zatrudnienia w spółkach wydzielonych z Huty Katowice były tematem wczorajszego spotkania szefów największych hutniczych central związkowych, tworzących tzw. koalicję, z Andrzejem Szydło, prezesem dąbrowskiej firmy i Krystianem Kozakowskim, wiceprezesem PHS ds. finansowych.
- Obaj prezesi zapewniali nas, że nie będzie w tym roku masowych zwolnień ani w hucie, ani w spółkach zależnych - mówi Władysław Molęcki, przewodniczący "Solidarności" w Hucie Katowice. - Prezes Kozakowski przekonywał, że wypowiedź szefa PHS została błędnie zrozumiana.
Podczas czwartkowej konferencji w Hutniczej Izbie Przemysłowo-Handlowej Jerzy Podsiadło stwierdził, że spółki wydzielone z Huty Katowice albo znajdą zewnętrzne rynki na swoje usługi, albo będą musiały ograniczyć zatrudnienie, nawet o 3 tys. osób.
- Nie oznacza to jednak zwolnień pracowników. W czasie restrukturyzacji majątkowej, jego część, która nie będzie potrzebna w PHS, zostanie przekazywana Agencji Rozwoju Przemysłu. Wraz z majątkiem trafiać do niej mogą również korzystające z niego spółki lub ich części - wyjaśnia Krystian Kozakowski. - Oczywiście z punktu widzenia PHS jest to redukcja zatrudnienia, ale nie oznacza ona utraty miejsc pracy.
Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) będzie miała za zadanie zrestrukturyzować spółki, które "wypadną" z holdingu, lub zmienić ich profil produkcji.
- Spółki cały czas same starają się szukać nowych rynków - dodaje Władysław Molęcki. - Jednocześnie starają się lepiej współpracować z hutą. Ostatnio prezes Szydło stwierdził, że cały czas remonty o wartości 30 mln zł wykonują firmy zewnętrzne. Będziemy się starali, by prace te wykonywały nasze spółki, jeżeli tylko spełniają normy jakościowe. Obrona miejsc pracy jest w obecnej sytuacji zadaniem priorytetowym.
Spółki wydzielone zatrudniają obecnie więcej osób (7 tys.) niż sama Huta Katowice (5,1 tys.). Załoga tej ostatniej do końca roku ma wynosić poniżej 5 tys. pracowników. Większość zwalnianych odejdzie w sposób naturalny - na emerytury lub z powodu "dyscyplinarki".
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?