Nastolatki piją i palą z nudów

- Prowadzimy kampanię na terenie Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Czeladzi i Katowic. Poprzez ulotki, plakaty i spotkania chcemy uczulić również rodziców na to, co robią ich dzieci w czasie wolnym - wyjaśnia Monika Stachowicz, opiekun kampanii "Inaczej", nauczycielka ZSO nr 14 w Sosnowcu. Jej zdaniem, gdyby młodzież miała alternatywę ciekawszego sposobu zagospodarowania wolnego czasu, nie sięgałaby po używki.

Z policyjnych danych wynika, że alkohol jest dla nieletnich dopiero początkiem serii przestępstw, jakich się pod jego wpływem dopuszczają. Co gorsza, 16 proc. sosnowieckich nastolatków miało swój pierwszy kontakt z alkoholem już w wieku 10-11 lat, a 26 proc. w wieku 12-13 lat. Jakby tego było mało, 13 proc. uczniów w wieku 13-17 lat twierdzi, iż ma możliwość bezpośredniego dostępu do narkotyków, a 5 proc. z nich twierdzi, iż zażywa marihuanę.

- Ujawnianie coraz większej grupy osób nieletnich pod wpływem alkoholu i narkotyków jest związane w dużej mierze także ze zmianą mentalności nauczycieli i pedagogów. Jeszcze kilka lat temu normą było zamiatanie takiego problemu pod dywan, aby nie zaszkodzić reputacji szkoły. Teraz to przypadki incydentalne. Nie ma przyzwolenia na tolerowanie nietrzeźwych uczniów w szkole czy pijących popołudniami nastolatków - mówi Hanna Michta, rzeczniczka sosnowieckiej policji.

Dwa lata temu w mieście zatrzymano 71 nietrzeźwych nastolatków. Na 3540 osób doprowadzonych do izb wytrzeźwień 55 ma poniżej 18 lat (47 chłopców i 8 dziewcząt). Rok temu do połowy listopada w izbie wytrzeźwień wylądowało 122 nieletnich.

Zdaniem psychoterapeuty Mirosława Gizy, każda inicjatywa mogąca wskazać młodym ludziom pozytywną alternatywę dla alkoholu jest dobra. - Tym cenniejsza jest ta, którą propagują rówieśnicy, np. uczniowie ZSO nr 14 - mówi.