MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nasi awansowali!

Wojciech W. Wacławek
Na trybunach biało-czerwonym barwom towarzyszyły szaliki klubowe.
Na trybunach biało-czerwonym barwom towarzyszyły szaliki klubowe.
Półtora tysiąca widzów wypełniło trybuny Stadionu Zimowego podczas sobotniego meczu Polska - Holandia, kończącego zmagania w II Dywizji juniorskich (U-20) mistrzostw świata w hokeju na lodzie.

Półtora tysiąca widzów wypełniło trybuny Stadionu Zimowego podczas sobotniego meczu Polska - Holandia, kończącego zmagania w II Dywizji juniorskich (U-20) mistrzostw świata w hokeju na lodzie.

Biało-czerwoni, którzy po remisie Rumunii z Hiszpanią mieli już zapewniony awans do I Dywizji, nie zawiedli ogrywając rywali 6:1. Tym samym wypełniony został cel postawiony przez trenera Tomasza Rutkowskiego młodzi polscy hokeiści wygrali wszystkie mecze i imponowali bilansem bramkowym (59:4).Występy naszych juniorów od pierwszego spotkania z Belgią przyciągały na sosnowieckie lodowisko sporo widzów.

Polska, biało-czerwoni!

Nawet w sylwestrowy wieczór, gdy podopieczni Tomasza Rutkowskiego gromili słabiutką Islandię (26:1), zagrzewało ich do walki prawie pół tysiąca osób.

- Pojawialiśmy się silną grupą na każdym meczu Polski - mówi Andrzej Krzywy z Fouco Brigade '03, znanej z organizacji oprawy na trybunach piłkarskich spotkań Zagłębia i koszykarskich Filara. - Kiepski był jednak termin mistrzostw. Ja nie mogłem być na pierwszym spotkaniu i sylwestrowym.

- Dzisiaj jest nas najwięcej, ponad 30 osób. Rozwiesiliśmy też swoje barwy. Mamy nawet bęben - dodaje Dawid Poraj, również kibic z Fouco Brigade.

Barwy to sporych rozmiarów flaga, szaliki w barwach narodowych i klubowe Zagłębia. Bębny na trybunach były dwa, po przekątnej lodowiska. Sporo kibiców miało biało-czerwone czapki oraz szaliki. Jedne i drugie można było kupić na koronie stadionu.

- Kupujących nie brakowało. To my "ubraliśmy" widownię - uśmiecha się Maciej Kałasz, właściciel straganu z gadżetami kibica. Do stolicy Zagłębia przyjechał aż z Gniezna.
Furorę, zwłaszcza wśród najmłodszych sympatyków hokeja, robiła czapka wzorowana na hełmie wikingów z biało-czerwonymi rogami. Wielu poprzestawało na "narodowym" szaliku. Razem z kolegami z drużyny trzecioklasitów wspierał tak nasz zespół Adam Barchanowski. Jego młodszy, 4-letni brat Michał kibicował razem z ojcem.

- Mały już zaczyna jeździć na łyżwach. Niedługo będzie z niego hokeista - uśmiecha się Wojciech Barchanowski, ojciec chłopców.

Dziewczyny z krążkiem

Wśród nastoletnich kibiców nie zabrakło łowców autografów. Najbardziej systematyczni przygotowali specjalny zeszyt, a na kartkach wymalowali flagi drużyn startujących w turnieju.

- Brakuje mi tylko autografów Holendrów, ale zbiorę je po meczu - mówi Anna Churas, uczennica sosnowieckiej SP 36. - Była na wszystkich spotkaniach Polaków i ponad połowie pozostałych. Dzisiaj obejrzałam wszystkie mecze. Hokej to mój ulubiony sport. Sama jestem hokeistką.

W młodzieżowych drużynach UKS Sielec od pewnego czasu można spotkać coraz więcej dziewcząt. Można by pewnie zorganizować oddzielną drużynę żeńską, ale miała by ona problemy ze sparingpartnerkami. Tymczasem na świecie kobiecy hokej cieszy się coraz większą popularnością. Jest to zresztą dyscyplina olimpijska.

- Najlepsze były mecze z Rumunami i Holendrami - ocenia Anna Chursa. - Nasi grali dobrze, a Marcin Kolusz był niesamowity.
Ten występujący na co dzień w kandyjskiej WHL nowotarżanin był gwiazdą mistrzostw. Razem z Marcinem Kwiatkiem i Sebastianem Kowalówką tworzyli najskuteczniejszy atak zawodów.

- Turniej pokazał, że na dobry hokej jest ogromne zapotrzebowanie. Ostatni raz tylu kibiców przyciągnęły mecze drużyny seniorskiej - mówi Zbigniew Drążkiewicz, dyrektor MOSiR Sosnowiec, a podczas mistrzostwa menadżer polskiej drużyny. - Dodatkową nagrodą dla kibiców były zwycięstwa naszych.

Organizatorzy wypadli równie dobrze jak hokeiści. Chwalili ich zgodnie szefowie ekip przyjezdnych. Problemy z zegarem podczas dwóch ostatnich meczów Polaków okazały się wynikać z błędów ludzkich, a nie sprzętowych.

- Po prostu sędzia zegarowy wciskał nie ten przycisk co trzeba - wyjaśnia Zbigniew Drażkiewicz.

W grupie A I Dywizji mistrzostw świata Polska w przyszłym sezonie zajmie miejsce Węgrów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto