Pracownik jednej z firm serwisowych 4 marca nie stawił się do pracy. Jego szef kilkakrotnie usiłował się z nim skontaktować. Bezskuteczne, gdyż jego telefon milczał. Właściciel firmy zdecydował się zgłosić sprawę policjantom. Stróże prawa ustalili, że 39-latek dysponował własnością firmy w postaci samochodu o wartości 7000 złotych i elektronarzędziami. Łączną wartość tych rzeczy wyceniono na 37 tysięcy złotych.
W trakcie prowadzonego dochodzenia okazało się, że pracownik sam powiadomił swojego pracodawcę o miejscu porzucenia przywłaszczonego samochodu, natomiast działania policjantów zajmujących się tą sprawą doprowadziły do odzyskania większości zastawionego w lombardach sprzętu. Warte blisko 5 tysięcy złotych elektronarzędzia zostaną zwrócone właścicielowi. Sosnowiczanin usłyszał już zarzut przywłaszczenia powierzonego mu mienia i za swój czyn odpowie przed sądem. Mężczyźnie może grozić kara do 5 lat więzienia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?