Napad na bank w Sosnowcu. Policjant zastrzelił złodzieja. Śledztwo zostało umorzone

- Interwencja podjęta przez policjantów miała na celu zatrzymanie dwóch sprawców napadu na bank używających broni - pisze w oficjalnym komunikacie prokuratury jej rzeczniczka Marta Zawada-Dybek. - Oddający strzały policjant, wchodząc na miejsce dokonywania przestępstwa, zastał napastnika który posługiwał się rewolwerem uzbrojonym w gumowe pociski. Sprawca nie reagował na wezwania policjanta i skierował broń w jego stronę, która była sprawna i umożliwiała oddanie strzału. Napastnik nie zareagował także po oddaniu przez policjanta jednego strzału ostrzegawczego. W banku znajdowali się w tym czasie pracownicy i klienci. Istniało realne zagrożenie zdrowia i życia tych osób oraz samych funkcjonariuszy policji i zachodziły okoliczności uprawniające do natychmiastowego użycia broni przez policję - czytamy.

Jeden z napastników zmarł po strzale, w skutek odniesionych obrażeń wewnętrznych głównie brzucha. Został jeszcze przewieziony do Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu. Miał w organizmie morfinę i amfetaminę. Postanowienie o umorzeniu jest prawomocne.

Rzeczniczka zaznacza też, że w odrębnym postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Sosnowiec - Północ w Sosnowcu skierowano 26 lutego 2015 roku do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko drugiemu napastnikowi. Oskarżenie dotyczy napadu na bank z udziałem broni palnej.