(SOSNOWIEC) Zmasowane siły Straży Miejskiej, Inspekcji Handlowej i Urzędu Skarbowego niespodziewanie przeprowadziło kontrolę sklepu ogólnospożywczego "Sułtan" w Sosnowcu.
- Przyczyną były liczne skargi mieszkańców ul. Makuszyńskiego. Głównie dotyczyły one sprzedaży alkoholu, a jak wiadomo, znowelizowana ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zaostrza przepisy. Nie wolno pić alkoholu w miejscach publicznych. Jest to wykroczenie, za które grozi kolegium. A samym przestępstwem jest już sprzedaż alkoholu osobie nieletniej - wyjaśnia Adam Zawiszowski, rzecznik prasowy ŚWIIH w Katowicach.
Gdy wóz Straży Miejskiej podjechał pod "Sułtana", kłębił się przed nim tłum. Nagle wszyscy gdzieś zniknęli. Został tylko jeden delikwent z otwartym piwem. Miał tylko tyle szczęścia, że nie zdążył wypić ani łyka i strażnicy tylko upomnieli amatora złotego napoju.
W sklepie nie obeszło się bez nieprawidłowości. Największe żniwo zebrali inspektorzy ŚWIIH-u, którzy ukarali właściciela mandatem. Urząd Skarbowy sprawdził wszystkie butelki alkoholu. Były w porządku.
- Karę nałożono między innymi za brak segregacji towaru. Kiełbasa leżała w jednej lodówce z serem. Brak oznaczenia na towarach, kto jest np. producentem. Brak cen. I najważniejsze, czyli to, że kilka partii towarów było przeterminowanych - dodaje A. Zawiszowski.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?