Najlepszy klub szermierczy jest w Sosnowcu. Treningi w Zagłębiowskim Klubie Szermierczym już trwają

Zagłębiowski Klub Szermierczy wciąż rekrutuje

Szermierka jest niszowym sportem. Na wielu ludziach robi ogromne wrażenie. W Sosnowcu działa Zagłębiowski Klub Szermierczy, który jest jednym z najlepszych w Polsce. Powstał w 2014 roku. W klubie trenują wszystkie kategorie wiekowe od najmłodszych po seniorów (23 lata wzwyż). Klub zrzesza około 70 osób. Najmłodsi cały czas mogą się zapisać.

- Nabór prowadzimy w okolicach wakacji. Oczywiście, przyjmujemy także dzieci, które chcą do nas dołączyć w sezonie. Zdarza się, że ktoś przyjdzie w styczniu czy lutym. W tym roku zaczęliśmy działać od 7 września, wtedy nowe dzieci z naboru zaczęły trenować. Nadal można się zapisać, zapraszamy - mówi Beata Rak, prezes Zagłębiowskiego Klubu Szermierczego w Sosnowcu oraz prezes Śląskiego Związku Szermierczego w Katowicach.

Jak przyznaje prezes nawet w tym roku bez względu na koronawirusa był ogromne zainteresowanie klubem i rodzice przyprowadzili sporo nowych dzieci.

Klub może pochwalić się ogromnymi osiągnięciami.

- To jeden z największych klubów szablowych w Polsce. Tylko w ubiegłym roku, gdy nie było koronawirusa, zdobyliśmy 16 medali Mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych - mówi Beata Rak.

Treningi szermiercze w Sosnowcu

Zagłębiowski Klub Sportowy trenuje w sali szermierczej w MOSiR Sosnowiec przy ul. Żeromskiego. Dzieci najmłodsze trenują dwa razy w tygodniu, a pozostałe grupy pięć dni w tygodniu. Klub zatrudnia pięciu trenerów - czterech szermierczych i panią trener od merytoryki.

Zawodnicy klubu płacą składki. Klub za darmo do pół roku zapewnia dzieciom sprzęt. Podczas treningów często niszczą się maski i łamią się klingi. Dla każdej kategorii wiekowej treningi wyglądają inaczej.

- Dzieci zaczynają zabawą, uczą się walki ze sobą szabelkami plastikowymi. Zaczynamy przede wszystkim od rozgrzewki, uczą się kroku szermierczego. Ci starsi, którzy chodzą krokiem szermierczym, walczyli już i wiedzą jak tą szablą i ręką się posługiwać mają treningi rozpisane przez trenerów. Oni też zaczynają od rozgrzewki. U nas w klubie dość popularną rozgrzewką jest gra w hokeja piłką na sali czy gra w piłkę ręczną. Chodzi o rozgrzanie mięśni - mówi Beata Rak.

Sezon kończy się Mistrzostwami Polski, które przypadają różnie, nawet w kwietniu, choć po nich szermierze trenują do zakończenia roku szkolnego.

Każdy może nauczyć się szermierki

Nie ma co ukrywać, że szermierka to wymagający sport. Nie powinniśmy nastawiać się, że będzie łatwo.

- On tylko ładnie wygląda, że ktoś bierze szable i pogoni w jedną lub w drugą stronę i tyle. To wymagający i męczący sport. Maska częściowo blokuje oddychanie. Walka drużynowa potrafi trwać około 45 minut. Ten sport wymaga dobrej kondycji - mówi prezes.

Jednocześnie przyznaje, że każdy może się jej nauczyć.

- Oczywiście, że każdy może się jej nauczyć. Są osoby, które mają mniejsze lub większe predyspozycje, jednak każdy może to zrobić. Mamy zawodnika, który przyszedł do nas w wieku 15 lat, to trochę za późno. Jest jednak świetnym zawodnikiem, obecnie studiuje. Był w drużynie, która zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Polski. Naprawdę zrobił duży postęp i jest bardzo pracowity - mówi Beata Rak.

Klub ma także zawodnika, który przyjeżdża na treningi z czeskiego Cieszyna. Ma około 38 lat. Jest członkiem klubu, nie może jednak startować na Mistrzostwach Polski w kategorii seniorów (bo nie jest Polakiem), ale trenuje w Sosnowcu. Jeździ na zawody po różnych krajach oraz bierze udział w zawodach w Czechach.

Puchary Świata w szermierce odbywają się w Sosnowcu

Klub w Sosnowcu ma bardzo dobrą opinię, również u Światowej Federacji Szermierczej. Dlatego co roku zjeżdżają się tutaj zawodnicy.

- Jeśli Covid nam pozwoli i Światowa Federacja Szermiercza się nie ugnie pod tymi zakażeniami w całym świecie, to Puchar Świata planowany jest pod koniec listopada. To największy Puchar Świata w Szabli Juniorów. To jeden z najliczniejszych organizowanych na świecie - zapowiada Beata Rak.

W Sosnowcu w tym roku jesienią odbyłby się XVII Puchar Świata. Trzymajmy więc kciuki, żeby to się udało.