Kazimierz Górniczy od zawsze związany był z kopalnią. To dzięki niej dzielnica się rozwinęła — powstało osiedle, a w ślad za nim wspaniały park. Dzisiaj początki osiedla to już historia, lecz za sprawą Jana Bebłota zatrzymana w kadrze.
— Mam tysiące fotografii. Chciałbym je uratować dla potomnych, żeby wiedzieli, jakie były początki tej dzielnicy — mówi Jan Bebłot, prowadzący niewielki punkt fotograficzny.
Jego sklepik przypomina galerię, w której oprócz archiwalnych zdjęć, nierzadko przedwojennych, znaleźć można pamiątki górnicze. Jest tam mundur, kolekcja lamp, pochłaniacze, marki kopalniane, hełmy, a nawet telefon i elegancka teczka pracownicza wykonana z fragmentów gumy przenośnika taśmowego.
— Marzy mi się zorganizowanie wystawy poświęconej początkom kopalni oraz początkom osiedla przy ul. Wagowej. Ludzie, którzy przyjechali tu do pracy 20 lat temu w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, że kiedyś na miejscu, gdzie stoją bloku, były bagna — mówi Jan Bebłot.
Zdjęcia nie kłamią. Dokładnie widać na nich ogromne doły, od których zaczęła się budowa osiedla. Inne fotografie przedstawiają wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę domu kultury i tzw. życie codzienne w latach 70. i 80.
Niezwykle ciekawa jest także kolekcja zdjęć przedwojennych. Dziwi przede wszystkim ogromna liczba towarzystw kulturalnych i organizacji zrzeszających młodych ludzi. Wśród zdjęć na plan pierwszy wybijają się te obrazujące członków Związku Strzeleckiego w Niemcach — obecnie Ostrowach Górniczych, Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, grup teatralnych i orkiestr górniczych.
— Mam wspaniałe zdjęcie orkiestry z 1927 r. Co ciekawe, w tych latach muzycy byli zatrudnieni przez kopalnię na kopalnianych etatach — mówi Jan Bebłot.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?