MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na jedną bramkę

(wow)
Sarmacja do końca nie rezygnuje z walki. Fot. W. W. Wacławek
Sarmacja do końca nie rezygnuje z walki. Fot. W. W. Wacławek
Wysokim zwycięstwem 5:0 zakończył się niedzielny pojedynek będzińskiej Sarmacji z broniącym się przed spadkiem z "okręgówki" Zagłębiakiem. Gospodarze tym samym zachowali jeszcze teoretyczne szanse na awans.

Wysokim zwycięstwem 5:0 zakończył się niedzielny pojedynek będzińskiej Sarmacji z broniącym się przed spadkiem z "okręgówki" Zagłębiakiem. Gospodarze tym samym zachowali jeszcze teoretyczne szanse na awans. Warunkiem są jednak dwie porażki strzemieszyckiej Unii.

Rozgrywane na śliskim boisku spotkanie od początku toczyło się pod dyktando Sarmacji. W 14 min. Mirosław Wykurz dokładnie zagrał do Zenona Kola, który minął dwóch defensorów Zagłębiaka, po czym uderzeniem z półobrotu zmusił do kapitulacji Mirosława Kwaśniaka. Cztery minuty później bliski podwyższenia wyniku był Piotr Sokół, ale będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem, zgubił piłkę.

Dąbrowianie jedyny groźny atak przed przerwą przeprowadzili w 22 min. Strzał Radosława Orlińskiego zza linii ,szesnastki" poszybował jednak nad poprzeczką. Skuteczniejsi okazali się gospodarze. Dośrodkowanie Damiana Kocha przedłużył Mirosław Wykurz. Piłka trafiła do Piotra Sokoła, który wpisał się na listę strzelców.

W 40 min. groźny atak wyprowadził Nikola Sumara, wymienił on kilka szybkich podań z Piotrem Sokołem. Zwlekał jednak z oddanie strzału i defensorzy Zagłębiaka zażegnali niebezpieczeństwo. Tuż przed przerwą dalekie, ponad 30-metrowe, dośrodkowanie Grzegorza Fuska trafiło do Zenona Kola. Ten ostatni strzałem głową skierował futbolówkę do siatki.

Po zmianie stron nadal inicjatywa należała do będzinian. W 59 min. Zenon Kol zagrał do wprowadzonego kilka chwil wcześniej na boisko Marka Odygi, który strzałem z linii pola karnego zmusił do kapitulacji Mirosława Kwaśniaka. Później, po mocnym uderzeniu Zenona Kola z 20 m futbolówka otarła się o lewy słupek bramki Zagłębiaka. Za moment dąbrowską obroną "zakręcił" Piotr Sokół i znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem gości. Jego kąśliwy strzał z 12 m Mirosław Kwaśniak zdołał jednak sparować nad poprzeczkę.

Straty dąbrowian starał się zmniejszyć Damian Duda. Po jego uderzeniu piłka padła jednak łupem Pawła Połcia. W 82 min. Mariusz Liszka mocnym strzałem zza linii pola karnego "ostemplował" poprzeczkę bramki Zagłębiaka. Kilka chwil później na uderzenie z dystansu zdecydował się Marek Odyga.

Doświadczony (46 lat) Mirosław Kwaśniak nie zdołał utrzymać piłki w rękach i ta wpadła do bramki. Tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra strzelał Daniel Nowak. Tym razem bramkarz Zagłębiaka stanął na wysokości zadania.

* Sarmacja Będzin - Zagłębiak Dąbrowa Górn. 5:0 (3:0). Bramki: 1:0 Kol (14 min.), 2:0 Sokół (28 min.), 3:0 Kol (45 min.), 4:0 Odyga (59 min.), 5:0 Odyga (86 min.).

Sarmacja: Połeć - Kusak (46 min. Stąpor), Zdanowski, Kol, Sumara (55 min. Odyga) - Klarecki (60 min. Jędyka), Fusek, Liszka, Wykurz (46 min. D. Nowak) - Sokół, Koch.

Zagłębiak: Kwaśniak - Sobczyk, Ościk, Toporowicz, Szumilas, - Masłowski (70 min. Całka), Boś, Kołodyński, Doliński (46 min. Duda) - Orłowski, Waniek (75 min. Konderak).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto