Pewnym zwycięstwem 72:55 nad zamującym trzecie miejsce w tabeli Carbo/AZS Gliwice zakończyli pierwszą rundę III-ligowego sezonu zasadniczego koszykarze dąbrowskiego MMKS. Mający na koncie osiem zwycięstw (i jedną porażkę) podopieczni Wojciecha Wieczorka nadal są wiceliderem. Ustępują, mającemu taki sam dorobek punktowy, MOSM Tychy, któremu ulegli na własnym boisku.
Trzech sekund potrzebowali dąbrowianie do objęcia prowadzenia w pojedynku z Carbo/AZS Gliwice. Po zwycięskim wznowieniu Tomasza Dutkiewicza piłkę w koszu umieścił Krzysztof Koziński. Goście szybko odpowiedzieli trafieniem z linii osobistych Michała Damulewicza, a później na listę strzelców wpisali się Jakub Lulko, Wojciech Onyszkiewicz W 4 min. gliwiczanie prowadzili już 8:2. Strzelecką niemoc miejscowych przełamał w końcu Piotr Zieliński, skuteczną akcją "dwa plus jeden". Ten sam zawodnik brylował też w obronie, zapisując na swoje konto w całym spotkaniu 12 zbiórek i 3 bloki.
Mimo nieobecności kontuzjowanego Pawła Pietraszczyka dąbrowianie skutecznie zniechęcili w pierwszej kwarcie do gry Mariana Węglarskiego (zdobył łącznie tylko 3 punkty!), powstrzymanego efektownymi "czapami" przez Piotra Zielińskiego i Tomasza Dutkiewicza. Do końca kwarty prowadzili jednak gliwiczanie. Dzięki bezbłędnie wykonującemu osobiste Łukaszowi Adamczykowi straty gospodarzy zmalały jednak do jednego "oczka".
Druga ćwiartka meczu była popisem podopiecznych Wojciecha Wieczorka. Doskonale spisywali się oni w obronie oraz skutecznie kontratakowali. Gliwicki kosz "dziurawili" Piotr Zieliński i Artur Lewicki, a z linii rzutów wolnych nie mylili się w tej części gry Krzysztof Koziński i Tomasz Dutkiewicz. Pierwsze punkty w drugiej kwarcie dla Carbo zdobył dopiero w 18 min. Łukasz Motyka. Gospodarze prowadzili w tym momencie już 38:16. W połowie meczu ich przewaga stopniała o jeden kosz (45:25).
Po zmianie stron podopieczni Wiesława Stasiaka zaczęli bronić "strefą", z którą spore problemy mieli dąbrowianie, seryjnie pudłujący z dystansu. Kilka razy przeprowadzili natomiast widowiskowe akcje pod "deską" gości. Najpierw, po rzucie Krzysztofa Kozińskiego, odbitą od obręczy piłkę efektownym "wsadem" dobił Tomasz Dutkiewicz. Kilka chwil później, po dynamicznej akcji "wsadem", popisał się Łukasz Dudek, wśród koszykarzy nie imponujący wzrostem (184 cm). Po pół godzinie gospodarze prowadzili 58:36.
Na początku ostatniej kwarty przewaga podopiecznych Wojciecha Wieczorka sięgnęła 26 "oczek" (64:38). Gdy jednak szkoleniowiec gospodarzy wysłał na parkiet graczy z "ławy", Carbo zdołało nieco zmniejszyć straty.
* MMKS Dąbrowa Górn. - Carbo/AZS Gliwice 72:55 (15:16, 30:9, 13:11, 14:19).
MMKS Dąbrowa Górn.: Zieliński 16, Lewicki 12, Dutkiewicz 12, Koziński 9, Adamczyk 5 - Dudek 13, Dukowicz 2, Banak 2, Czepczor 1, Gradzik.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
