Największą liczbę bezrobotnych absolwentów w Zagłębiu zarejestrował w ostatnich miesiącach Powiatowy Urząd Pracy w Zawierciu. Młodzi ludzie, daremnie poszukujący zatrudnienia, czują się odsunięci na boczny tor. Twierdzą, że nikt się nimi nie interesuje. Do tej pory nikt nie ma pomysłu, jak zlikwidować bezrobocie. Firmy nie mają dla nich ofert.
W czerwcu chęć podjęcia pracy w zawierciańskim urzędzie zgłosiło 209 absolwentów, w lipcu 245, w sierpniu 157, a we wrześniu już tylko około 160.
- W ramach pierwszej pracy na staże absolwenckie skierowaliśmy 134 osoby - mówi kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Zawierciu Anna Rdest.
- Prawie połowa z nich znalazła zatrudnienie w patrolach ekologicznych na jurajskich szlakach turystycznych. Zaangażowane do tego osoby dostały rowery i polecenie pilnowania porządku w parkach krajobrazowych, upominania turystów, by nie zaśmiecali i nie dewastowali jaskiń i obiektów zabytkowych. Uczestnicy patroli otrzymują zasiłek w wysokości 498 zł brutto. Nie są to duże pieniądze, ale cieszy to, że młodzi nie siedzą bezczynnie w domu. Skierowaliśmy ponadto 79 absolwentów do innych prac subsydiowanych, takich jak np. roboty publiczne.
Sytuację kryzysową pogłębia fakt, że profil wielu placówek oświatowych jest niedostosowany do potrzeb rynkowej gospodarki. W Zawierciu od lat w "pośredniaku" rejestruje się duża liczba ekonomistów, marketingowców, techników mechaników, informatyków, specjalistów ds. finansów, nauczycieli, referentów administracyjno-biurowych, piekarzy i cukierników.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?