Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mętna woda w Sosnowcu? Miasto żąda wyjaśnień od Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów

Anna Zielonka
Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca, żąda wyjaśnień ze strony Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów Spółka Akcyjna w Katowicach w sprawie skażonej wody, którą od poniedziałku dostarczano mieszkańcom Sosnowca, bez wiedzy zarówno sosnowiczan. Mętna woda w Sosnowcu spędza sen z powiek wielu ludziom. Eksperci jednak uspokajają. Zatrucie nie ma.

Mętna woda w Sosnowcu. Miasto żąda wyjaśnień od Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów:

"W związku z oburzającą ignorancją i brakiem odpowiedniej informacji ze strony Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów Spółka Akcyjna w Katowicach w sprawie skażonej wody, która od poniedziałku dostarczano mieszkańcom Sosnowca żądam złożenia stosownych wyjaśnień w tej sprawie" - czytamy w piśmie skierowanym do GPWSA przez Kazimierza Górskiego, prezydenta Sosnowca.

Przypomnijmy, od poniedziałku woda w Sosnowcu nie nadaje się do picia i 60 tys. ludzi wciąż ma z tym kłopot (na ponad 50 ulicach w sosnowieckich dzielnicach Zagórze, Klimontów, Kazimierz i Porąbka). Okazało się bowiem, że jest mętna i ma za dużo wapnia i magnezu. Co gorsza, przez dwa dni trwania awarii GPWSA nikogo o tym nie poinformowało.

Na szczęście woda z wodociągów w Sosnowcu jest czysta bakteriologicznie, mieści się też w normach m.in. zawartości żelaza, glinu i manganu. Może być jednak używana tylko do celów gospodarczych i nie można jej spożywać. Nad usunięciem problemu czuwają służby techniczne i laboratoryjne Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów oraz Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Sosnowcu. Niestety, mimo zapowiadanego terminu zażegnania problemu w czwartek po południu, jeszcze w piątek woda była mętna. Podobno dzisiaj o 16. wszystko ma wrócić do normy. Oby!

Po środowej awarii wodociągowa spółka z Sosnowca przystąpiła do kontrolowanego płukania sieci wodociągowej oraz niezbędnych regulacji, aby jak najszybciej zlikwidować zaistniałe zjawisko.

Sosnowieccy urzędnicy mają ogromne pretensje do GPWSA. Jak czytamy w piśmie prezydenta Górskiego, sosnowieckie UM i RPWIK nie miały szansy odpowiednio zareagować.

"Od 2 września w kilku rejonach miasta dostarczaliście Państwo wodę, która nie nadawała się do celów spożywczych. Mimo ryzyka podczas zakończenia prac, które mogło wystąpić – i jak się później okazało niestety wystąpiło – nie zachowaliście zalecanej ostrożności. Skutkowało to chaosem i brakiem należytego poinformowania mieszkańców o konsekwencjach skażenia wody, z której wielu nieświadomie korzystało" - czytamy w piśmie prezydenta Sosnowca.

- Nie rozumiemy postępowania GPSWA. Z innymi spółkami nigdy nie mieliśmy takich problemów - stwierdza Rafał Łysy z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu. - Przykładowo, gdy Tramwaje Śląskie planują remont sieci albo wyłączenie jakiegoś fragmentu torów, informują nas o tym już tydzień, a nawet dwa wcześniej. Gdy dojdzie do awarii, też o tym wiemy. Dzięki temu mamy możliwość na czas poinformować mieszkańców o danym problemie. Tak samo byłoby z mętnością wody. Sosnowiczanie nie piliby jej, gdyby wiedzieli, że coś jest nie tak - podkreśla.

Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że sprawa ma trafić do prokuratury. Będziemy potwierdzać tę wiadomość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto