Tata, Maciej Kaczmarski, to znany w kraju biznesmen i konsul honorowy Republiki Słowacji we Wrocławiu. Prywatnie przyjaźni się z byłym świetnym siatkarzem Maciejem Jaroszem, a więc ambasadorem tegorocznych Mistrzostw mężczyzn (polska grupa zagra w Hali Ludowej). Zatem gdy panowie się spotykają, to witają się następująco: "Dzień dobry, Panie Konsulu", "Dzień dobry Panie Ambasadorze".
Kaczmarski senior swego czasu jeździł hobbystycznie w rajdach, zatem syn Martin od małego oddychał pasją ojca. No i weszło mu to w krew. Dziś urodzony 30 lipca 1990 roku w Essen chłopak jest najmłodszym uczestnikiem Rajdu Dakar 2014. Jego rodzina mieszka w Prusicach, o nim w świecie mówią "wrocławianin". W Dakarze poradził sobie jak stary wyga.
Martin Kaczmarski to najmłodszy uczestnik tegorocznego Rajdu Dakar. Ma 24 lata. I już w debiucie zajął 9. miejsce w klasyfikacji generalnej. Wyżej z Polaków był tylko Krzysztof Hołowczyc z pilotem Zhlitsovem z Rosji (6. miejsce) oraz polski duet Marek Dąbrowski i Jacek Czachor (7. lokata). Dziewiąta pozycja debiutującego w Rajdzie Dakar Martina jest tym bardziej wietnym wynikiem, że wród kierowców startowały 154 ekipy z całego wiata, a tylko 62 zostały sklasyfikowane w "generalce".
Martin Kaczmarski i jego portugalski pilot Filipe Palmeiro zagocili na ustach miłoników sportów motorowych także w gminie Długołęka. Rodzina Kaczmarskich mieszka w rezydencji Pruszowicach. Sołtys wsi Krzysztof Florek przyznaje, że sam jest kibicem sportów motorowych i ledził zmagania Martina. Kaczmarscy są we wsi znani prawie wszystkim, a Martinowi kibicowała rzesza fanów.
Młodego kierowcę fizycznie przygotowują do rajdów trenerzy personalni, m.in. Maciej Wolny i Mirosław Habaj. Ciało wytrzymuje, choć i głowa jest na karku.
- Rozwaga podczas tego rajdu jest wskazana nie tylko wród debiutantów, dlatego wcale się jej nie wstydzę. Jak wielokrotnie mówiłem, jestem tu dzi po to, by zdobyć dowiadczenie, nauczyć się Dakaru. Wygram go, kiedy będę na to gotowy - zadeklarował Martin Kaczmarski.
W minionym sezonie Kaczmarski wziął udział we wszystkich rajdach terenowych Pucharu wiata FIA. W "generalce" zajął 9. miejsce. W Katarze na drugim odcinku wyprzedził nawet Hołowczyca, plasując się na drugiej pozycji, za utytułowanym Francuzem Jean-Louisem Schlesserem. Rywalizację zakończył jako 10. Życiowy sukces osiągnął w Portugalii, w Baja Portalegra - był drugi. W ubiegłuch latach uczestniczył we wszystkich liczących się rajdach Cross Country w Europie.
- Można powiedzieć, że właciwie to ja wychowałem się na strefie serwisowej, w "rajdowni". Moje pierwsze wyjazdy zawsze miały co wspólnego ze sportem motorowym. Tak mi zostało (śmiech). Kiedy to wszystko się zaczęło? To było dawno, dawno temu w Bieszczadach, kiedy ojciec zabrał mnie na rajd. Nie potrafię okrelić, ile miałem lat. Mogłem wtedy usišć pierwszy raz za kółkiem samochodu terenowego. Pamiętam, że ledwo dosięgałem do pedałów. Okazało się, że to przełomowy moment w moim życiu. Wtedy zakochałem się w motorsporcie, i w ogóle w samochodach. Trwa to do dzi i nie zamierzam tego zmieniać
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?