Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lewica w Sosnowcu wnioskuje by stworzyć zespół do ustalania nazw miejsc publicznych. To apel do Ewy Szoty, przewodniczącej RM

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Klub radnych Lewicy w Sosnowcu złożył apel do radnej Rady Miejskiej Ewy Szoty.
Klub radnych Lewicy w Sosnowcu złożył apel do radnej Rady Miejskiej Ewy Szoty. Kacper Jurkiewicz
Nadanie nazw miejscom publicznym takim jak ronda czy ulicy często budzi wiele emocji. Radni Lewicy spotkali się i wystosowali apel do przewodniczącej Rady Miejskiej Ewy Szoty, by w Sosnowcu powstał specjalny zespół do opiniowania nazw miejsc publicznych. - Liczymy, że ona zabierze w tej sprawie bardzo mocny głos - powiedział radny Tomasz Niedziela.

Lewica chce utworzenia w Sosnowcu zespołu do nadawania nazw miejscom publicznym

W Sosnowcu istnieją miejsca, które nie mają jeszcze patronów. Jednym z nich jest rondo przy ulicy Ostrogórskiej, które powstało w zeszłym roku w ramach remontu. Nazwy takich miejsc publicznych nadają radni podczas głosowania za danym projektem uchwały nazywającym wskazane miejsce. Jak wiadomo, w ten sposób, nigdy nie uda się zadowolić wszystkich środowisk, choć wybór jest demokratyczny i decyduje o nim większość. W tej sprawie postanowili zadziałać radni Lewicy z Sosnowca.

- W ostatnim czasie obserwujemy w naszym mieście próby zawłaszczania trochę procesu nadawania patronów sosnowieckim rondom, ulicom i innym obiektom przez rządzącą większość w Radzie Miejskiej i środowisko pana prezydenta - mówi radny Michał Wcisło.

Jako przykład podają nowe rondo powstałe na skrzyżowaniu DK94 i ulicy Długosza. Dziewuchy z Sosnowca zaproponowały, by rondo zostało nazwane Rondem Praw Kobiet.

- Już pojawiają się głosy w przestrzeni medialnej prezydenta, że mają trochę inną propozycje. Ponadto, pani senator Sekuła rozważa złożenie podobnej propozycji w innej lokalizacji. Inny przykład to rondo Ostrogórska-Jagiellońska. Od pół roku w zamrażarce biura Rady Miejskiej leży obywatelska petycja złożona przez młodych socjaldemokratów. Dziwnym trafem cała procedura ruszyła jakieś dwa tygodnie temu, gdy jeden z byłych kandydatów komitetu pana prezydenta rozpoczął swoją inicjatywę i zbiórkę podpisów na innego patrona tego ronda - dodaje radny Wcisło.

Wspomina również o tym, że Platforma Obywatelska na ostatnią chwilę rzuciła nazwę ronda Gdańsk Miasto Wolności i Solidarności na Pogoni, co w wielu środowiskach miało się słabo przyjąć. Radni Lewicy składają więc apel o powołanie pluralistycznego zespołu samorządowego do nazw rond, ulic i innych obiektów publicznych w mieście.

- Chcielibyśmy, aby w skład tego zespołu wchodził po jednym radnym z każdego klubu radnych, przedstawiciel pana prezydenta, a także co najmniej dwóch regionalistów lub środowisk działających na rzecz kultury tradycji Zagłębia Dąbrowskiego - apeluje Michał Wcisło - Jesteśmy przekonani, że taki zespół, w którym decyzje zapadałaby większością 2/3 głosów, tak, by wypracować jak najszersze porozumienie - dodaje.

Zespół do nadawania nazw miejsc publicznych w Sosnowcu to nie nowość

Podobny zespół działał już w ubiegłych latach w Sosnowcu. Przypomniał o tym radny Wojciech Nitwinko.

- Od 2013 roku obowiązuje w Sosnowcu specjalna uchwała Rady Miejskiej, która określa szeroko rozumianą procedurę nadawania nazw różnej miejskiej infrastrukturze. W jej ramach miał funkcjonować zespół do przygotowywania opinii poszczególnych nazw obiektów. W skład tego zespołu wchodzili przedstawiciele pana prezydenta, w tym pracownicy urzędu, oraz przedstawiciele Rady Miejskiej w Sosnowcu. Niestety ten zespół umarł śmiercią administracyjną. Nie było woli, by korzystać z efektów jego pracy, prościej było wykorzystać większość polityczną na sali sesyjnej podczas obrad radnych i przepchnąć swoją nazwę danego miejsca czy obiektu - opowiadał radny Wojciech Nitwinko - Radni posiadają więc już doświadczenie w tym zakresie. Konstrukcja tamtego zespołu nie była dobra, należy ją przeformułować, by ten zespół był pluralistyczny i żeby decyzje były podejmowane demokratycznie - dodaje.

Lewica liczy na wsparcie radnej Ewy Szoty

Radni apelują więc do prezydenta Chęcińskiego oraz radnej Ewy Szoty, by wykazali chęć do współpracy w tej sprawie. Liczą, że pani przewodnicząca, która łączy głosy różnych środowisk zainicjuje proces powstania takiego zespołu.

- Przewodnicząca Szota ma akurat dług wdzięczności do spłacenia. Klub Lewicy zarówno przy jej wyborze, jak i też w ostatnich wydarzeniach chyba wspierał ją mocniej niż koleżanki i koledzy z klubu. Liczymy, że ona zabierze w tej sprawie bardzo mocny głos - powiedział radny Tomasz Niedziela.

Jak przypominają, cały czas w Sosnowcu istnieje ścieżka inicjatywy obywatelskiej i zbierania podpisów pod uchwałę. Jednak w tym przypadku, według radnych Lewicy, to prezydent powinien złożyć zarządzenie, które powoływałoby taki zespół.

Co więc z mieszkańcami? Czy podczas powstania takiego zespołu. w którym radni i regionaliści będą proponować i przygotowywać nazewnictwo obiektów miejskich, głos mieszkańców będzie brany pod uwagę?

- Mieszkańcy często mają wiele różnych pomysłów na nadanie nazw miejscom w Sosnowcu. Oczywiście zespół obejmowałby zarówno sferę samorządową, jak i wnioski mieszkańców. Mieszkańcy proponowali już wiele razy np. nazwy ronda, choćby na Niwce. Powiedziałbym, że mieszkańcy w tym miejscu są najważniejsi - powiedział nam radny Nitwinko.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto