Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekcja od Cracovii

K. Polaczkiewicz
Sparing z Cracovią okazał się klęską sosnowieckiego zespołu.  Rywale wykorzystali niemal wszystkie okazje, jakie mieli
Sparing z Cracovią okazał się klęską sosnowieckiego zespołu. Rywale wykorzystali niemal wszystkie okazje, jakie mieli fot. krzysztof Polaczkiewicz.
Zimny prysznic spadł na piłkarzy Zagłębie w sparingu z Cracovią. Sosnowiczanie przegrali aż 0:6. - Rywale wykorzystali niemal wszystkie okazje, jakie mieli. Inna sprawa, że ułatwiliśmy im zadanie. Na pewno musimy wyciągnąć wnioski z tej lekcji. Nie może być tak, że przyjeżdża zespół z ekstraklasy, a my gramy na miękkich nogach - mówił po meczu Dzenan Hosić, obrońca sosnowiczan.

Nasi piłkarze nie grali źle, ale popełnili masę indywidualnych błędów. Jakby tego było mało, razili nieskutecznością.

W pierwszej połowie dobrych okazji nie wykorzystał testowany napastnik Pogoni Szczecin Marek Kowal. W drugiej połowie w dobrych sytuacjach pudłowali Krzysztof Myśliwy i Ensar Arifović, który wreszcie otrzymał szansę gry w sparingu. Bośniak jednak nie zachwycił, inna sprawa, że koledzy nie ułatwili mu zadania. Najlepszym tego dowodem była sytuacja z końcówki meczu, gdy Myśliwy robił wszystko aby nie podać Arifoviciovi piłki w tempo przed pustą bramką. Gdy w końcu zdecydował się zagrać mu piłkę, rywal zablokował jego uderzenie.

- My graliśmy w piłkę, ale to rywale strzelali gole. Dobrze, że taki mecz zdarzył się podczas przygotowań do rund. Była to dla nas dobra lekcja, z której na pewno wyciągniemy wnioski. Awantury jednak nie będzie. Stało się, przegraliśmy wysoko, ale nie ma co załamywać rąk. Robimy swoje i gramy dalej - mówił po meczu Piotr Pierścionek, trener drużyny Zagłębia.

Zapytany o to, kto z dwójki Kowal - Arifovic ma szansę na angaż odparł.

- Obaj prezentują pewne walory, każdy z nich jest inny. Przeanalizujemy ich postawę i zadecydujemy co dalej - dodał Pierścionek.

Dzień później stało się jasne, że Bośniaka na Ludowym na pewno nie zobaczymy.

- Rezygnujemy z niego. Jeśli chodzi o Kowala, to wszystko w rękach jego menedżera. Piłkarz ma jeszcze ważną umowę z Pogonią, a my zapłaciliśmy już za Flejterskiego i Lilo, dlatego też interesuje nas transakcja bezgotówkowa - wyjaśnia prezes Zagłębia, Paweł Hytry.

Tymczasem już w sobotę nasi piłkarze wyruszą na jedyne tej ziemi zgrupowanie. Do 15 lutego sosnowiczanie będą trenować pod Walencją.

- W Hiszpanii na pewno będziemy mieć o niebo lepsze warunki atmosferyczne do naszych treningów. W Sosnowcu mamy do dyspozycji boisko ze sztuczną nawierzchnią, ale ostatnie mrozy nie ułatwiają nam sprawy. Na Półwyspie Iberyjskim zagramy dwa mecze kontrolne - zapowiada Piotr Pierścionek, szkoleniowiec Zagłębia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto