W szpitalach w Katowicach, Sosnowcu i Piekarach Śląskich nadal przebywa około 30 poszkodowanych w wypadku, do którego doszło w piątek pod Siewierzem. Do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu trafiły trzy osoby. Jedno dziecko znajduje się na oddziale ortopedii i czuje się dobrze.
11-letnia dziewczynka i nauczycielka, najciężej ranne, leżą na Oddziale Klinicznym Intensywnej Terapii.
- Dziecko doznało ciężkich obrażeń wewnętrznych, kobieta miała uraz głowy, a także obrażenia wewnętrzne. Stan obu poszkodowanych jest w miarę stabilny, poprawia się, ale jest bardzo ciężki. Nadal istnieje możliwość wystąpienia komplikacji - stwierdza dr Piotr Dziurdzik z oddziału intensywnej terapii.
Pozostałe dzieci i opiekunowie przebywają w szpitalach w Ligocie, Klimontowie i Piekarach Śląskich. Stan pacjentów poprawia się. Szpital opuścili już pacjenci z Tarnowskich Gór.
- Poszkodowani są regularnie odwiedzani w szpitalach. Rodzice nadal mogą korzystać z bezpłatnego transportu. Wypłacane są zaliczki z PZU dla poszkodowanych. Zebrano już ok. 30 tys. zł od ludzi, którzy chcą pomóc. Dotację rozdzieli specjalna komisja - tłumaczy Ryszard Mach, wiceprezydent Zawiercia.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?