Kultowy katowicki klub reaktywowany
Katofonia jazz&blues club był jednym z najbardziej klimatycznych i najciekawszych klubów muzycznych w Katowicach. Przez ponad sześć lat działał przy ulicy Mariackiej. To wystarczyło, aby zyskał status jednej z najlepszych scen bluesowych w regionie i trafił na Szlak Śląskiego Bluesa. Słynne były m.in. tutejsze jam session i koncerty. Do czasu: latem 2017 klub został zamknięty, ale już wówczas właściciel lokalu zapowiadał, że być może uda się go reaktywować.
Niemal 2,5 roku później Katofonia wraca na klubową mapę Katowic. Nowy jest adres, bo lokal powstał przy ulicy Mielęckiego. Są tu dwa poziomy po generalnym remoncie i z klimatyzacją, której w dawnej lokalizacji brakowało.
Na parterze jest bar, barowe stoły i krzesła, piętro jest muzyczne, a jego centralnym miejscem jest scena.
- Poza koncertami na piętrze będzie działała strefa pubowa, a w przyszłości, gdy uzupełnimy Katofonię o kuchnię, również restauracyjna - zapowiadają właściciele tego miejsca.
W środę pierwsze jam session, w piątek oficjalne otwarcie nowej Katofonii
Co istotne, w nowej lokalizacji udało się odtworzyć klimat starej Katofonii, bo do lokalu przeniesiono najbardziej charakterystyczne elementy dawnego wyposażenia, w tym instrumenty, zdjęcia muzyków i neony. Wystrój uzupełniają nowości m.in. malowidła przedstawiające Angusa Young'a, Amy Winehouse czy Milesa Davisa.
Katofonia zostanie otwarta jeszcze w tym tygodniu: w środę, 29 stycznia (od godz. 20) odbędzie się tu pierwsze jam session, które będzie przy okazji próbą dźwiękową nowej sceny i piętra. Natomiast w piątek (od około 16.) lokal zostanie oficjalnie otwarty.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?