Kuchenne rewolucje w Sosnowcu
Od 11 lat w sosnowieckim okrąglaku mieści się sala weselna oraz restauracja prowadzona przez Mirosława. Właściciel nie chciał zmieniać nazwy i postanowił, że jego biznes będzie działał pod nazwą „Okrąglak”.
Niestety, inwestycja jaką było adaptacja starej, zrujnowanej przychodni na dom weselny połączony z małym hotelem i restauracją, była olbrzymia. Mirosław do tej pory ma do spłacenia milionowe długi. Przyznał, że nie wie dlaczego biznes się nie kręci, ale jego pracownicy mówią zgodnie: największym problem restauracji jest sam właściciel.
Już podczas pierwszej wizyty Mada Gessler przyznała, że w kuchni pracują osoby, które wiedzą, co robią. Najpierw na stół trafił rosół, który był jest zaskakująco dobry.
Restauratorce smakowała także zupa grzybowa, karczek, czy kotlet.
- Tu ktoś umie gotować, nie ma o czym gadać - stwierdziła Magda.
- Pani gotuje dobrze, domowo, ale jest tu jedna i to jest jakiś żart - powiedziała Magda Gessler w rozmowie z szefową kuchni Dorotą, która przygotowała degustacyjne dania.
Wyszło na jaw, że właściciel mało płaci, wytyka pracownikom absurdalne rzeczy, wypisuje SMS-y po nocach i... uważa, że jest dla nich za miękki.
Sprawdzian dla kuchni nie wyszedł pomyślnie. Magda rzucała do kosza garnkami, miskami i patelniami. Na koniec przewróciła regał, podstawiła Mirosławowi fotel, na którym miał usiąść i kazała mu przyjrzeć się do czego doprowadziła jego oszczędność.
Dzięki rewolucji lokal otrzymał nową nazwę "Dobrze na Okrągło", odświeżony wystrój, w którym duża rolę odgrywały obrazy z kluskami śląskimi.
W menu znalazły się jaja faszerowane grzybami, rosół na kurze z własnym makaronem, pulpeciki z kaczki, puree z czarnego ziemniaka czy sałatka z rzepa w sosie winegret.
Kolacja wyszła znakomicie. Gości nie brakowało, podobnie jak przychylnych recenzji zaproponowanych dań.
Po trzech tygodniach Magda Gessler wróciła do restauracji, która zaskoczyła ją... pustką.
Jak stwierdziła Karolina (menedżerka i recepcjonistka) jedynym przedsięwzięciem, jakiego szef dokonał, żeby rozreklamować to miejsce, było zaprojektowanie nowych ulotek.
- To jest stracony czas, ludzie nie przyszli. Nie zarobiliśmy żadnych pieniędzy - powiedziała Dorota.
Szefowa kuchni zdradziła, że po wizycie Magdy Gessler ma spokój, a zamówienia sama już robi, u swoich sprawdzonych dostawców. Jednak gości w restauracji "Dobrze na Okrągło" było jak na lekarstwo.
- Ma pan narzędzia i z nich nie korzysta -podsumowała szefa Magda Gessler.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?