MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zapłaci za dziury

(Ras)
Jazda po wielu dziurawych drogach wymaga niezwykłej czujności.
Jazda po wielu dziurawych drogach wymaga niezwykłej czujności.
Nasze jezdnie często przypominają szwajcarski ser, a użytkownicy płacą z własnej kieszeni za naprawy pojazdów. Ewentualne odszkodowania obciążają kosztami przedsiębiorstwa, finansowane z budżetu miasta, czyli z podatków.

Nasze jezdnie często przypominają szwajcarski ser, a użytkownicy płacą z własnej kieszeni za naprawy pojazdów. Ewentualne odszkodowania obciążają kosztami przedsiębiorstwa, finansowane z budżetu miasta, czyli z podatków. Towarzystwa ubezpieczeniowe wyższe wypłaty pokrywają wzrostem składek.

Kółko się zamyka. Utraty zdrowia czy życia spowodowanej skandalicznym stanem dróg i jezdni nikt jednak nie zwróci.
Resory, wahacze, amortyzatory, miski olejowe, felgi - to najczęściej uszkadzane w takich przypadkach elementy podwozia pojazdów. Koszty napraw są zróżnicowane. Zaczyna się zazwyczaj od 100 złotych, a kończy się na tysiącach.

Kiedy dojdzie do nieszczęścia, najwięcej szans na odzyskanie poniesionych kosztów mają ci kierowcy, którzy opłacają dobrowolne ubezpieczenie Auto Casco. W tym przypadku firmy ubezpieczeniowe sporządzają protokół szkodowy. Powołują rzeczoznawcę. Szacują koszty naprawy. Po skomplikowanej procedurze możemy przywrócić sprawność naszego pojazdu za pieniądze ubezpieczyciela, ale oczywiście tracimy część zniżek.

W minionym roku do Zarządu Dróg Miejskich w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej i Zawierciu wpłynęło niewiele wniosków o odszkodowanie. Wnioski dotyczą zwrotu kosztów za naprawę zniszczonych pojazdów, które doznały szkody na drodze administrowanej przez ZDM, na skutek np. wjechania w wyrwę w asfalcie. Jednak żeby doszło do uznania odszkodowania, my, jako poszkodowani, musimy winę udowodnić.

I tu się zaczynają przysłowiowe schody, po których tylko wytrwali dojdą do celu. Bezpośrednio po zdarzeniu, kiedy pojazd np. został na tyle uszkodzony, że nie nadaje się do dalszej jazdy, powinniśmy uprawdopodobnić te sytuacje. Najlepiej zawiadomić policję drogową. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego powinni przyjechać na miejsce i sporządzić odpowiednią notatkę

- W tym roku było kilkanaście takich zgłoszeń - powiedział policjant z sosnowieckiej drogówki. - W jesienno-zimowych warunkach pogodowych wypadki zdarzają się np. z winy kierowcy, który nie zachował odpowiedniej prędkości do panujących warunków na jezdni w czasie padającego deszczu czy śniegu.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto