Kto będzie dzierżawił górkę środulską?

- W przypadku wieloletnich dzierżaw trzeba mieć podstawy do wypowiedzenia umowy - wyjaśnia Grzegorz Dąbrowski, rzecznik prasowy sosnowieckiego magistratu. - Jednak zaległości są na tyle poważne, że z końcem marca będziemy mogli ją wypowiedzieć - dodaje.

A to oznacza, że samorząd będzie musiał znaleźć kogoś, kto przejmie zarządzanie terenem po dotychczasowym gospodarzu. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że pewniakiem do przejęcia terenu jest Zagłebie Sosnowiec. Prezes Paweł Hytry podczas posiedzenia Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji przekonywał do swojej wizji zagospodarowania terenu radnych. W ciągu kilku lat górka ma przejeść niesamowitą metamorfozę.

Powstać mają m.in. tor saneczkarski, tor gokartowy, dwa hotele, restauracja i liczne atrakcje wodne. Plany wspaniałe, ale okazuje się, że tym terenem zainteresowanie jest większe. Na razie nikt nie chce zdradzić, kim jest drugi, tajemniczy inwestor. Radni mają się z nim spotkać na początku marca, by zapoznać się także z jego planami.

- Faktycznie wiem, że z radnymi z Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji chcą się spotkać przedstawiciele innej firmy - mówi Arkadiusz Chęciński, wiceprzewodniczący rady miejskiej w Sosnowcu. - Słyszałem jednak, że władze miejskiej uważają, że nie ma potrzeby rozważania tej propozycji, skoro wizja prezesa Hytrego jest tak obiecująca - dodaje.

Udało się nam nieoficjalnie ustalić, że druga firma dotychczas zajmowała się sportami motorowymi. Także ich plany wobec górki środulskiej zakładają rozwój infrastruktury rekreacyjnej i wypoczynkowej, jednak w odróżnieniu od oferty Zagłębia Sosnowiec ich wizja nastawiona jest na wykorzystanie możliwości wypoczynku także latem.

- Jestem przekonany, że radni powinni zapoznać się z wszystkim możliwościami i projektami dotyczącymi górki środulskiej - podkreśla Chęciński.

Dąbrowski wyjaśnia, że spotkanie pomiędzy drugim inwestorem a prezydentami odbyło się w środę.

- Również ta oferta jest niezwykle interesująca i co najważniejsze ma zapewnione finansowanie - podkreśla Dąbrowski. Nie da się jednak odpowiedzieć, jaka przyszłość czeka górkę środulską, do czasu wyjaśnienia sprawy ze Sportową Doliną. A to nastąpi do końca marca.