Po naszych sobotnich tekstach pt. „Nerwy księdza” i „Bo będą mi gadać”, w których napisaliśmy o tym, jak podczas katechezy w sosnowieckiej Szkole Podstawowej nr 12 ksiądz Dariusz Ludera miał naubliżać 12-letniemu Damianowi Jasińskiemu, a także – według relacji ucznia – uderzyć go, na internetowym forum DZ pojawiło się wiele komentarzy Czytelników.
„Przecież osobiście byłam w pierwszym półroczu z drugą mamą u wicedyrektorki i zgłaszałam problem zachowania się księdza na lekcjach religii. Wyzwiska, ciągnięcia za włosy i uszy uczniów to było na porządku dziennym (...). Mój syn nie chciał chodzić na lekcje religii” – stwierdziła Czytelniczka podająca się za matkę jednego z uczniów ks. Ludery.
Odezwały się jednak także osoby nie przekonane do wersji Damiana i jego matki, Wioletty Jasińskiej:
„Pani Wioletto, dlaczego pani syn spóźnił się 10 min. na lekcję religii? Gdzie był w tym czasie? Może walił się śnieżkami z kolesiem, z którym się spóźnił, dostał w policzek, stąd siniak – a teraz... to ksiądz go uderzył! Czy wy jesteście poważni?”
Inna osoba nie zgadza się z opinią na temat problemów nerwowych księdza.
„Znam tego księdza bardzo dobrze i wiem, że czegoś takiego by nie zrobił. A czy młodzież w szkole jest w porządku wobec swoich nauczycieli i wychowawców? W telewizji widziałem podejście uczniów do nauczycieli i co? To nic? Wszyscy są winni, a 12-letni chłopcy są święci? To przecież młode smyki” – napisał „robi”.
Wczoraj ponownie skontaktowaliśmy się z księdzem Jarosławem Kwietniem, rzecznikiem Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, by dowiedzieć się, co biskup postanowił w tej sprawie.
– W szkole jest już nowa osoba ucząca religii, katechetka. Faktem jest, że ksiądz miał problemy z opanowaniem nerwów. Na razie musi odpocząć i nie będzie uczył religii.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?