Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kruche, malutkie życie

Katarzyna Wolnik
Gdyby nie zwyczajne badanie ginekologiczne, Katarzyna G. z Sosnowca (nazwisko do wiadomości redakcji) być może straciłaby dziecko, a i jej życie byłoby zagrożone.

Gdyby nie zwyczajne badanie ginekologiczne, Katarzyna G. z Sosnowca (nazwisko do wiadomości redakcji) być może straciłaby dziecko, a i jej życie byłoby zagrożone. Niebezpieczeństwa tego długo nie widzieli lekarze wykonujący i interpretujący wyniki badania USG.

Inna z kobiet, Bożena (nazwisko oraz miejsce zamieszkania do wiadomości redakcji) urodziła martwe dziecko. – Nie oskarżam lekarza, jest mi jednak przykro, że zostałam potraktowana rutynowo. Badania USG nie wykazały niczego niepokojącego. Gdyby lekarz zlecił wykonanie szczegółowych badań, być może płód udałoby się uratować – mówi kobieta.

Lekarz (także pragnący zachować anonimowość) ma swoją wersję wydarzeń. – Nie każdą ciążę udaje się donosić. Ja w tym przypadku absolutnie nie czuję się winny! – mówi.

Dramaty kobiet
Po artykule „Diagnoza: zdrowy”, który ukazał się w dz 18 listopada, odebraliśmy wiele telefonów od kobiet, które straciły lub urodziły chore dzieci, mimo że przeprowadzane wcześniej badania nie wykazywały niczego niepokojącego, a czasem tych badań po prostu zabrakło.

Przypomnijmy: pisaliśmy wtedy o Filipie Żelaźnickim, który urodził się z niezwykle skomplikowaną wadą serca, a badający jego matkę lekarze orzekli, że dziecko urodzi się zdrowe. Dlaczego? Bo badanie USG nie wykazało niczego niepokojącego. Katarzyna Żelaźnicka była badana w Szpitalu Miejskim nr 2 w Sosnowcu. Katarzyna G., która postanowiła opowiedzieć nam swoją historię, była pod opieką tej samej lekarki, w tym samym szpitalu. Nie mogliśmy się z nią skontaktować, ponieważ – jak powiedziano nam w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Medyk s. c. w Sosnowcu, w którym leczyła – pani doktor wyjechała za granicę.

Za mały brzuch
W przypadku pani Katarzyny, badanie USG przeprowadzone dopiero w 36. tygodniu ciąży – a więc na krótko przed porodem – wykazało, że dziecko jest za małe. – Pani doktor skierowała mnie na oddział do szpitala w Sosnowcu, ale uspokajała, że na pewno wszystko będzie w porządku, a ultrasonografię powtórzymy za pięć dni – opowiada Czytelniczka.

Pacjentka miała szczęście, że w czasie obchodu jej stan zaniepokoił doktora Józefa Jackiewicza, ordynatora oddziału położniczego sosnowieckiego szpitala. Lekarz od razu zauważył, że brzuch pacjentki jest zbyt mały jak na ósmy miesiąc ciąży. Wykonał klasyczne badanie fizykalne i stwierdził, że rozwój płodu wewnątrz macicy został zahamowany. – Czterdzieści lat pracuję w zawodzie. Jestem po prostu ostrożny – tak dr Józef Jackiewicz komentuje postawienie prawidłowej diagnozy.

Decydowały dni
Pacjentka w tym samym dniu została przewieziona do Kliniki Perinatologii i Ginekologii w Zabrzu, gdzie poprzez cesarskie cięcie urodziła syna. 1 grudnia dziecko przejdzie operację wady serca. Doktor Jackiewicz przyznaje, że o życiu kobiety i jej syna mogły zadecydować dni. Informuje też, że niedorozwój płodu jest już wyraźnie widoczny na badaniu USG około 25. tygodnia ciąży. Zaznaczył, że możliwe jest jego wykrycie na sprzęcie tej klasy, którym dysponuje szpital. – Podstawą jest jednak badanie fizykalne i precyzyjne ustalenie daty ostatniej miesiączki – zaznacza. – Gdy niedorozwój jest wykryty wcześniej, możliwe jest zastosowanie odpowiedniej terapii.

Stan odmienny
Ile takich historii jeszcze się powtórzy? Profesor Anita Olejek, wojewódzki konsultant do spraw położnictwa i ginekologii, twierdzi, że najważniejszą rolę w diagnostyce odgrywa doświadczenie lekarza, który na podstawie badania ginekologicznego i zebranego wywiadu potrafi ocenić stan ciąży. Kolejnym etapem diagnostycznym jest badanie USG. – Średnio wyszkolony lekarz pracujący na sprzęcie dobrej klasy potrafi rozpoznać wady płodu, w tym nieprawidłowości w budowie jego serca czy niedorozwój – mówi prof. Anita Olejek. – Kolejnym etapem są badania specjalistyczne. Pani profesor zaznacza, że nigdy nie ma pewności, czy ciąża przebiegnie prawidłowo. – To jest stan odmienny, czasem nawet najnowsza medycyna nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć – mówi.


Jakie badania dla przyszłych mam
Badania, które wykonuje się kobietom w ciąży, reguluje rozporządzenie ministra zdrowia z 2002 roku. W czasie ciąży, oprócz badań rutynowych (badanie krwi i moczu raz w miesiącu, test na tolerancję glukozy), wykonuje się badania prenatalne.

Podstawowym badaniem prenatalnym jest USG. W czasie ciąży zwykle wykonuje się trzy badania USG (między 11-14 tygodniem ciąży, 16-22 i 28-32).

Zwykłe USG nie wykryje jednak wszystkich wad rozwojowych i genetycznych płodu. Może je ujawnić tylko USG z Dopplerem. Po przeprowadzeniu tego badania, w przypadku podejrzenia wad genetycznych płodu, kobieta kierowana jest na badania genetyczne. Są to:

• badanie krwi na stężenie niektórych hormonów – przeprowadza się je u kobiet, które nie należą do grupy ryzyka, lekarz może zlecić takie badanie, gdy podejrzewa, że płód rozwija się nieprawidłowo na skutek wad genetycznych;

• badania inwazyjne (m.in. biopsja) – przeprowadzane są u kobiet z grupy ryzyka, które przekroczyły 35. rok życia lub w ich rodzinach występowały choroby genetyczne.

Gdzie wykonać badania
Na Śląsku badania prenatalne przeprowadzane są w pięciu ośrodkach:
• Oddział Kliniczny Pediatrii Śląskiej Akademii Medycznej w Bytomiu, ul. S. Batorego 15, tel. (o-32) 786-14-00, (bezpłatne dla wszystkich kobiet ze skierowaniem od ginekologa)
• Klinika Perinatologii i Ginekologii w Zabrzu, pl. Traugutta, tel. (0-32) 370-41-06 (bezpłatne dla kobiet z grupy zwiększonego ryzyka)
• Fundacja Godula-Hope. Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Rudzie Śląskiej, ul. 1 Maja 339, tel. (0-32) 244-46-63,(bezpłatne dla kobiet z grupy zwiększonego ryzyka, dla pozostałych od 150-180 zł)
• Centrum Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Provita, ul. Żelazna 1, tel. (0-32) 359-09-27


Komentarz DZ
Historie Czytelniczek, które w okresie ciąży przeżyły dramaty, zmuszają do zadania pytania: czy o trafnej diagnozie decyduje aparatura, często kiepska, czy też człowiek, któremu pacjent ufa? Te kobiety często pytają: czy lekarz dołożył należytej staranności w opiece nad ciężarną i płodem, czy też zignorował pewne symptomy? Na pewno nie celowo, ale może po prostu zabrakło doświadczenia? Przyszłe matki, które słuchają takich historii, nie powinny jednak wpadać w panikę. Po pierwsze: dobrze jest co nieco o badaniach i medycynie wiedzieć. Po drugie: lepiej „dmuchać na zimne”, być podejrzliwym i poddawać się specjalistycznym badaniom.
(bezpłatne dla kobiet z grupy zwiększonego ryzyka oraz dla kobiet ze skierowaniem, na którym lekarz zaznaczył, że badanie USG jest nieczytelne lub gdy na podstawie tego badania podejrzewa
obecność wady)
x Centrum Medyczne Krzysztof Sodowski,
ul. Opolska 11 w Katowicach (cena: 150- 220 zł).

We wszystkich ośrodkach płatne jest badanie echokardiograficzne serca płodu. Kosztuje około 200 zł. (kaw)

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto