Kontrowersyjne rachunki

Po publikacjach dotyczących rachunków za gaz, w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Wielu czytelników pytało o zasady ich uiszczania. O wyjaśnienia poprosiliśmy w Górnośląskiej Spółce Gazownictwa w Zabrzu, administratora sieci w regionie.

- W Zagłębiu i części zachodniej Małopolski wielu odbiorców nadal uiszcza opłaty za gaz w Będzińskim Zakładzie Elektroenergetycznym. Odbywa się to w identyczny sposób, do sposobu opłacania rachunków za energię elektryczną. Zabiegamy o to by, przejąć tych odbiorców, ale procedury muszą potrwać. W BZE rozliczają się odbiorcy gazu w powiecie zawierciańskim, Sosnowcu i częściowo w powiecie olkuskim - wyjaśnia Mariusz Niestrój, zastępca dyrektora ds. marketingu Górnośląskiej Spółki Gazownictwa w Zabrzu.

Odbiorcy w Dąbrowie Górniczej, powiatach będzińskim i częściowo już olkuskim rozliczają się w zabrzańskiej GSG. Odbywa się to co miesiąc na podstawie rachunków wystawianych przez inkasentów, którzy po odczytaniu stanu licznika, na miejscu drukują odpowiedni formularz. Klienci mogą od razu sprawdzić, czy odczyt jest zgodny ze stanem licznika. Maksymalnie rozliczenie odbywa się w systemie dwumiesięcznym. Tylko w wyjątkowych sytuacjach okres spłaty jest wydłużany do trzech miesięcy. Dotyczy to odbiorców, którzy płacą bardzo niskie rachunki, rzędu 20 złotych miesięcznie. Taki system zastosowano m. in. w Częstochowie.
Jeszcze kilka lat temu odbiorcy najczęściej uiszczali opłaty na poczcie, bo prowizja była niewielka. Ponieważ jednak wzrosła do prawie 3 zł, klienci zaczęli opłacać rachunki w kasach Górnośląskiej Spółki Gazownictwa. Blisko 60 proc. obiorców gazu korzysta z takiej formy płatności.

- Kasjerzy mają pełne ręce roboty, a klienci muszą stać w kolejkach. Jest to uciążliwe. Dlatego postanowiliśmy usprawnić ten system - dodaje wicedyrektor Niestrój.

Teraz rachunki za gaz można opłacać w wybranych supermarketach i stacjach benzynowych. Opłaty prowizyjne wynoszą wtedy ok. 2 zł. Można korzystać też ze stałego zlecenia przelewu z osobistego konta bankowego. Taki sposób nie jest popularny, korzysta z niego tylko 2 procent osób. Dla porównania we Francji, blisko 97. Dodatkowo spółka, chce nawiązać współpracę z bankami, by wprowadzić nowe metody opłacania rachunków dla klientów.