Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje w Spółdzielni Mieszkaniowej "Morena". Prezesi spółdzielni z Pomorza zdziwieni?

Ewelina Oleksy, współpr. (jk), (RG), (MJ), (R.K)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Archwium DB
Prezesi spółdzielni mieszkaniowych z całego Pomorza są zaskoczeni praktyką, jaką wobec swoich lokatorów zastosowała gdańska Lokatorsko-Własnościowa Spółdzielnia Mieszkaniowa "Morena".

W grudniu Morena obciążyła mieszkańców dodatkowymi opłatami na docieplenia bloków. Problem w tym, że płacić muszą tylko wybrani, czyli ci, którzy członkami spółdzielni nie są. I nieważne, że podobnie jak członkowie płacą taką samą stawkę na fundusz remontowy. Władze LWSM Morena zapewniają, że opłaty nałożyły zgodnie z prawem. Ale głosy zdziwienia w tej sprawie płyną nie tylko z gdańskich spółdzielni, ale i z innych miast.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Morena szuka pieniędzy. Nie jesteś członkiem spółdzielni? To płać więcej!
- Po raz pierwszy słyszę, żeby stosowano takie praktyki - dziwi się Waldemar Badziąg, wiceprezes w słupskiej spółdzielni Kolejarz. - U nas wszyscy mieszkańcy opłacają fundusz remontowy, bez względu na to, czy są członkami spółdzielni czy nie. Z tego funduszu robimy remonty, w tym docieplenia. Nie ma żadnych innych dodatkowych opłat za tego typu prace.
Podobnych praktyk jak na Morenie nie stosuje się też w Wejherowie.

- U nas fundusz remontowy i dodatek na docieplenie budynków płaci się od metra kwadratowego mieszkania, niezależnie od tego, czy ktoś jest członkiem spółdzielni czy nie - mówi Grażyna Siemborska, wiceprezes SM Energetyk w Wejherowie, która ma zasoby mieszkaniowe także w Lęborku i w Gniewinie. - Nie bardzo widzę podstawy do takiego różnicowania mieszkańców. Wszak blok tak czy inaczej trzeba ocieplić, niezależnie od tego, kto tam mieszka - wskazuje.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Morena szuka pieniędzy. Nie jesteś członkiem spółdzielni? To płać więcej!

Starogardzka Spółdzielnia Mieszkaniowa "Kociewie" nie ma wątpliwości, że taktyka Moreny to złe rozwiązanie.

- Z prawnego punktu widzenia jest to możliwe, ale kto rozsądnie myśli, to tak nie robi - komentuje Wiesław Wrzesiński, prezes SM Kociewie.

Dodatkowych opłat z tytułu funduszu remontowego nie ponoszą mieszkańcy bloków Malborskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Tam, by nie doprowadzić do takiej sytuacji jak na Morenie, zróżnicowano comiesięczną stawkę na fundusz remontowy.

- Członkowie spółdzielni płacą fundusz remontowy w wysokości 1,40 zł od m kw. lokalu, natomiast dla osób, które członkami nie są, stawka wynosi 1,56 zł za m kw. Różnica wynika z tego, że członkom przysługuje udział w tzw. pożytkach spółdzielni [są to np. dochody za wynajem lokali, dzierżawy gruntów, reklamy itp. - red.], które składają się na nadwyżkę bilansową - wyjaśnia Grzegorz Kucman, wiceprezes MSM. - Opłata na fundusz remontowy dla członków jest więc pomniejszona o ich udział w nadwyżce bilansowej - tłumaczy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kontrowersje w Spółdzielni Mieszkaniowej "Morena". Prezesi spółdzielni z Pomorza zdziwieni? - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto