Koniec remontu ulicy Lenartowicza w sosnowieckim Zagórzu już blisko. Na drodze pojawiła się pierwsza warstwa asfaltu. Kiedy koniec wahadła?

Remont ulicy Lenartowicza od kilkunastu miesięcy daję się we znaki sosnowieckim kierowcom. Droga, łącząca dwie dzielnice miasta: Zagórze i Kazimierz Górniczy w godzinach szczytu często zostaje zakorkowana, a ze względu na wprowadzony na tym fragmencie ruch wahadłowy i liczne, przeprowadzane na terenie miasta prace drogowe coraz częściej dochodzi tam do wymuszonych postojów.

Na szczęście, ten stan ma się już niedługo zmienić: prace remontowe szybko zbliżają się do końca. Przypomnijmy: prace prowadzone są równolegle przez dwóch wykonawców: Primost Południe po stronie miasta i wynajętą przez Panattoni firmę budowlaną. Remont ronda i drogi dojazdowej był jednym z warunków umowy, zawartej między włoską firmą a miastem w ramach pozwolenia na budowę nowych hal magazynowych.

- Zadania są z sobą zsynchronizowane, by kolejne etapy udało się zamknąć mniej więcej w tym samym czasie, pozwalając na płynny ruch po drodze. Przy zajezdni udało się wykonać już mniej całe rondo – mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Sosnowcu.

Jak wygląda postęp prac po stronie miasta?

Pas ruchu w stronę Kazimierza Górniczego otwarty jest już dla kierowców. W ostatnich dniach pojawiła się tam pierwsza warstwa asfaltu. W miejscu dawnego wiaduktu pojawiły się już barierki i część chodnika. Prace przeniosą się teraz na drugi pas w kierunku Zagórza. Gotowe są już mury oporowe, trwają prace nad wzmacnianiem podbudowy drogi i układaniu nawierzchni.

- Prace postępują w bardzo dobrym tempie. Liczymy, że do końca czerwca uda się znieść wprowadzony na tym odcinku ruch wahadłowy, tym samym zwiększając płynność ruchu samochodowego na tej trasie. Wykonawca robi wszystko, by wahadło jeszcze w czerwcu zniknęło – tłumaczy Rafał Łysy.

Będzińska firma Primost Południe nad remontem przeprowadzanym w ciągu ulicy Lenartowicza pracuje od początku tego roku. Remont rozpoczął się jednak dużo wcześniej, bo w 2021 roku ,kiedy to gmina podjęła decyzję o demontażu wiaduktu nad torami kolejki piaskowej w ciągu ulicy ze względu na stale rosnące koszta jego konserwacji. Zadania podjęła się firma Drogomax z Tarnowskich Gór, która zobowiązała się zastąpić konstrukcję nasypem, wykonać nową nawierzchnię z chodnikiem i ścieżką rowerową. Całość kosztować miała 5,5 miliona złotych, a nowa droga miała być gotowa przed końcem 2021 roku. Prace jednak uległy opóźnieniu, a później – zawieszeniu. Jako powód wskazywano niedobory materiałów spowodowane kryzysem na rynku zaopatrzeniowym, wzrosty cen spowodowane inflacją. W drugiej połowie 2022 roku miasto rozwiązało umowę i na podstawie przeprowadzonej inwentaryzacji wypłaciło firmie Drogomax należność za wykonane prace, 2 miliony złotych. Remontowany odcinek drogi został częściowo zamknięty i wprowadzony został ruch wahadłowy, który powodował tworzące się tam często korki. W listopadzie podpisano umowę z nowym wykonawcą. który natychmiast podjął się podjęcia prac. Ich zakończenie planowane jest na połowę tego roku.