Paraliżujący strach lub bezradność to najczęstsze uczucia towarzyszące paniom, gdy czują się zagrożone. A wystarczy krótkie przeszkolenie, nauka kilku postawowych chwytów i świadomość, że może nam pomóc nawet torebka, parasolka czy obcas buta, a jesteśmy w stanie zbić z tropu napastnika, uciec lub obezwładnić go i zawołać o pomoc.
W Dąbrowie Górniczej już w ubiegłym miesiącu rozpoczął się kurs samoobrony dla pań. Z kursu skorzystały przede wszystkim członkinie dąbrowskiego Forum Równych Szans i Praw Kobiet.
W Sosnowcu kurs samoobrony prowadzony będzie w ramach programu "Bezpieczne miasto".
- Chcemy zapoznać panie z tajnikami wiktymologii, a więc tego, jak nie zostać ofiarą napadu, i nauczyć je zachowań w przypadku, gdy do ataku jednak dojdzie. Bardzo ważne jest, by - jeśli się da - próbować negocjować z agresorem, a w razie niepowodzenia nauczymy, jak nie okazywać strachu, ale też nie prowokować napastnika. W przypadku, gdy napastnik ma dla nas niemoralną propozycję, także można ostudzić jego zapał. Postawa pań w takim przypadku może zaważyć na dalszym obrocie sytuacji - wyjaśnia komisarz Krzysztof Kwiatkowski z sosnowieckiej KMP.
Policjanci radzą też, by w razie napadu zacząć krzyczeć, ale nie wołać "biją" ani "ratujcie", ale "pali się" lub po prostu "Ludzie, ludzie...". Większość przechodniów, gdy słyszy "biją", usuwa się ze strachu. Ponadto można wykorzystać do obrony rzeczy, które ma się w torebce. Może być to pęk kluczy, parasolka lub... obcas buta. Wystarczy rzucić czymś w twarz agresora, by na kilka sekund odciągnąć jego uwagę i mieć czas na ucieczkę. Można również uderzyć w czułe miejsca, jak np. w podstawę nosa czy też w tętnicę szyjną niedaleko ucha. Aby jednak skutecznie uderzyć, należy wiedzieć, jak to zrobić. Tego właśnie uczą podczas zajęć instruktorzy. Potem pokażą jak można przejść do chwytów nadgarstkowych, które umożliwią paniom nawet przewrócenie napastnika. Z ofiary każda zaatakowana kobieta może stać się więc prawdziwym pogromcą napastnika, ale...
- Radzimy jednak naszym "Amazonkom", by - gdy już odeprą pierwszy atak - nie próbowały dalej walczyć z napastnikiem, choćby na początku miały przewagę. Trzeba pamiętać, że mężczyzna jest silniejszy i jedno jego uderzenie może powalić nas z nóg - dodaje komisarz Kwiatkowski.
Ponadto jest kilka zasad, których panie powinny przestrzegać, by w ogóle ustrzec się niebezpiecznych sytuacji, np. nie powinny chodzić same w nocy, w miejscach, gdzie nie ma ludzi i nikt nie może w razie jakiegoś zdarzenia pomóc.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?