- We wtorek pomocy potrzebował turysta, który w trudnych warunkach atmosferycznych (silny wiatr, ograniczona widoczność i duża ilość kopnego śniegu) osłabł podczas wycieczki w rejonie Malinowskiej Skały. Na polecenie ratownika dyżurnego schronił się za skałami przed wiatrem - poinformowali w czwartek 21 stycznia ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.
Z Centralnej Stacji Ratunkowej wyruszyły dwa zespoły - jeden na skuterze przez Skrzyczne, drugi samochodem terenowym, a następnie na nartach skiturowych od Przełęczy Salmopolskiej. Po około godzinie ratownicy poruszający się skuterem i w dalszej części trasy na nartach skiturowych dotarli do wyczerpanego turysty. Po przeprowadzeniu wywiadu rozpoczęli wspólne zejście oraz dalszą ewakuację skuterem na Przełęcz Salmopolską. Turysta nie wymagał pomocy medycznej.
Z kolei w środę turystka idąca z Szyndzielni na Klimczok zgłosiła, że poruszający się przed nią mężczyzna nagle upadł i leży w śniegu. Nie ma z nim logicznego kontaktu.
- Na miejsce wypadku wyruszył ratownik dyżurny z SR Klimczok z pracownikiem schroniska na Szyndzielni, który dysponował skuterem. Ze stacji centralnej wyjechał zespół samochodem terenowym, który przesiadł się na quada na gąsienicach. Turysta z podejrzeniem udaru został ewakuowany na Szyndzielnię, a następnie koleją gondolową do karetki oczekującej na dolnej stacji. Przejęcie przez Zespół Ratownictwa Medycznego nastąpiło po 40 minutach od zgłoszenia, co w przypadku udaru jest bardzo istotne - podkreślili ratownicy GOPR.
Tego samego dnia w godzinach wieczornych za pośrednictwem aplikacji Ratunek pomoc wezwała narciarka skiturowa, która zjeżdżając samotnie ze szczytu Pilska straciła orientację w terenie. Ze stacji na Hali Miziowej w rejon kopuły szczytowej wyruszył skuterem zespół oraz ratownicy na nartach skiturowych trawersujący zbocza Pilska od strony Tanecznika.
- W Korbielowie ustalono zbiórkę dla pozostałych ratowników Sekcji Żywiec, których następnie przetransportowano w rejon działań. Po około półtorej godziny od zgłoszenia ratownicy na nartach skiturowych odnaleźli poszkodowaną. Po ogrzaniu i udzieleniu pomocy ze sprzętem skiturowym, kobieta w asyście ratowników przeszła na Halę Miziową, skąd została ewakuowana do Korbielowa skuterem - relacjonują goprowcy.
Działania zakończono po ponad czterech godzinach, brało w nich udział 14 ratowników.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?