Kolej w Sosnowcu: remont na Głównym, co z Dańdówką, Kazimierzem i Maczkami?

Podróżni, którzy korzystają z dworca kolejowego Sosnowiec Główny, mogą już obserwować postęp robót przy remoncie peronu drugiego. Krzywa, asfaltowa nawierzchnia w końcu zacznie być bardziej przyjazna pasażerom i bardziej estetyczna. Pociągi w kierunku Katowic zatrzymują się teraz przy wyremontowanej już części peronu od strony Będzina, przy cerkwi prawosławnej.

- Stacja powoli odzyskuje dawny wygląd. Wiata na peronie drugim została pokryta papą termozgrzewalną. Jej konstrukcja została już oczyszczona i pomalowana, uzupełniono rynny oraz wykonano obróbki blacharskie - wylicza Jacek Karniewski z Zakładu Linii Kolejowych w Sosnowcu.

Obecnie trwa m.in. remont kanalizacji deszczowej i wymiana nawierzchni peronu. Wymienione ma być oświetlenie, ustawione nowe ławki i kosze. Będzie też platforma przyschodowa, która umożliwi osobom o ograniczonej możliwości poruszania się wejście na peron.

Jeszcze jedną nowością, a w zasadzie powrotem do sprawdzonych rozwiązań, ma być udostępnienie pasażerom holu dworca. Do 17 grudnia do przetargu mogą zgłaszać się przyszli potencjalni wykonawcy tej adaptacji. - Planowany termin udostępnienia podróżnym dworca to wiosna 2015 roku - mówi Bartłomiej Sarna z oddziału PKP SA we Wrocławiu.

Na 2018 r. planowana jest całkowita modernizacja linii Będzin - Zebrzydowice - granica państwa. Wówczas stacja Sosnowiec Główny zostanie całkowicie przebudowana. Powstanie tu wówczas nowy, trzeci peron.

Wiosną 2015 roku mają się za to zakończyć prace projektowe związane z adaptacją dworca kolejowego Sosnowiec Maczki na cele Politechniki Śląskiej.

- Pierwszych studentów Centrum Naukowo-Dydaktyczne ma przyjąć w roku akademickim 2016/2017 - informuje Sarna.

W pierwszej połowie nowego roku PKP SA ma też ogłosić kolejny przetarg na wyburzenie budynków dworców w sosnowieckich dzielnicach Kazimierz Górniczy i Maczki. Mówiono o tym już w 2013 r., ale... - Niestety, nie udało się zrealizować tych prac. Było to spowodowane rozwiązaniem umowy z wykonawcą prac rozbiórkowych, który miał je wykonać do 30 września tego roku. Nie zrobił tego, więc nie zdecydowaliśmy się na przedłużenie z nim umowy - mówi Sarna.