Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koci świat Zuzanny

Jarosław Adamski
Zuzanna Szatanik (z lewej) chętnie opowiadała o swojej twórczości.
Zuzanna Szatanik (z lewej) chętnie opowiadała o swojej twórczości.
Malarskie fascynacje Zuzanny Szatanik można od piątku podziwiać w sosnowieckiej Cafe Pogoń. Wernisaż zorganizowany przez Dorotę Wójcik połączono z aukcją dzieł.

Malarskie fascynacje Zuzanny Szatanik można od piątku podziwiać w sosnowieckiej Cafe Pogoń. Wernisaż zorganizowany przez Dorotę Wójcik połączono z aukcją dzieł. Dochody ze sprzedaży obrazów niemal w całości zostały przeznaczone na rzecz sosnowieckiego Zespołu Szkół Specjalnych nr 4.

Prawdziwy debiut

Zuzanna Szatanik dotychczas kojarzyła się znajomym przede wszystkim z Uniwersytetem Śląskim. Kończy studia doktorancke, jest wykładowcą na wydziale anglistyki. Jednak prawdziwą pasją pani Zuzy od wielu już lat jest malarstwo.

- Dotychczas o moich malarskich zmaganiach wiedzieli tylko moi najbliżsi oraz przyjaciele. Głównie dlatego, że niektóre obrazy trafiły do nich w ciągu ostatnich kilku lat jako prezenty. Nigdy nie myślałam o sobie w kategoriach artystki. Obrazy są po prostu formą opowiadania o moim sposobie patrzenia na świat - mówi Zuza Szatanik.

Swoje prace wykonuje ołówkiem, kredkami świecowymi i farbami akwarelowymi. Wykorzystując je tworzy niezwykły nastrój magicznego świata zawartego w jej kocich dziełach.

Niezwykłe koty

Motywem najważniejszym malarskich prac pani Zuzanny są koty. Przemawiają do wyobraźni młodej autorki swoim niezwykłym spokojem, opanowaniem i tajemniczością, czasem bardzo drapieżną. Nieco rzadziej tematem obrazów są sylwetki kobiety-dziecka.

- Moja fascynacja malarstwem i chyba jednocześnie kotami rozpoczęła się jeszcze w dzieciństwie. Nigdy nie malowałam w sposób systematyczny. Powodem, dla którego powstawały moje prace, zawsze były konkretne stany moich uczuć. Koty są tak niezwykłymi zwierzętami, że właśnie w ich postaciach lokowałam swoje nastroje - mówi Zuzanna Szatanik.

W darze dzieciakom

- Postanowiliśmy większą część dochodów ze sprzedanych obrazów przekazać na rzecz szkoły specjalnej. Właśnie z tą szkołą współpracujemy od początku istnienia Cafe. Dochód przeznaczymy na materiały plastyczne pomagające w rehabilitacji upośledzonych dzieci - mówi Dorota Wójcik, organizator wystawy.

Atmosfera licytacji była na tyle gorąca, że część licytujących, po dokonanym zakupie oddawało obrazy do ponownej sprzedaży. Największym zainteresowaniem cieszył się obraz "Wieje", który sprzedano za 380 zł. Łącznie sprzedano 21 prac, które przyniosły blisko dwa tysiące złotych.
Prace Zuzanny Szatanik będą wystawiane do 15 lutego. Do tego też czasu zwycięzcy aukcji nie będą mogli odebrać swoich obrazów. Takie było bowiem założenie wernisażu. Dzięki temu wszyscy odwiedzający Cafe, przy ulicy Reymonta 12, nadal mogą podziwiać niezwykły świat wyobraźni autorki.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto