- Przeniesienie placówki to rozwiązanie ostateczne - podkreśla Zbigniew Jaskiernia, wiceprezydent Sosnowca. - Pomyślimy o nim tylko w przypadku fiaska rozmów ze SM Południe. Na razie nie udało nam się osiągnąć kompromisu w sprawie czynszu dla przedszkola. Ale wierzę, że uda się nam rozwiązać ten problem - dodaje. Miasto proponuje dwa razy mniej pieniędzy niż chcą władze spółdzielni. Na razie SM Południe nie zgadza się na obniżkę. - Faktycznie rozbieżności pomiędzy naszą propozycją a oczekiwaniami spółdzielni są duże. Jednak nie mamy możliwości, by je spełnić - wyjaśnia Jaskiernia. W najbliższą środę władze SM Południe i Urzędu Miejskiego w Sosnowcu spotkają się ponownie, by negocjować warunki nowej umowy. Prawdopodobnie rozmowy dotyczyć będą rekompensaty, którą magistrat może zaproponować spółdzielni za zgodę na niski czynsz. Samorządowcy mogą np. przekazać SM Południe grunty miejskie. Mogłyby na nich powstać parkingi lub garaże, na których brak skarżą się spółdzielcy.
- Trzeba poczekać na wynik spotkania z kierownictwem Urzędu Miasta - mówi Grzegorz Zieliński, prezes SM Południe. - Wtedy będziemy wiedzieli, co miasto jest nam w stanie zaproponować w zamian za niższą stawkę czynszu. Cena dzierżawy musi pokrywać koszty utrzymania budynku przedszkola. Nie jesteśmy instytucją charytatywną, by dokładać pieniądze z własnych zysków do bieżącego utrzymania tego obiektu, nie wspominając o niezbędnych remontach czy modernizacjach - dodaje.
Niezależnie od wyniku negocjacji przedszkole na razie rozpocznie rok szkolny zgodnie z planem 1 września.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?