Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klęska Ireksu w halowej ekstraklasie

(wow)
Osłabiony Ireks nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z trzykrotnymi mistrzami Polski.
Osłabiony Ireks nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z trzykrotnymi mistrzami Polski.
Wysoką porażką 0:12 zakończył się zaległy ligowy mecz Ireksu Sosnowiec z broniącym tytułu mistrzowskiego chorzowskim Cleareksem. Po przerwie drużyna sosnowiecka występowała osłabiona brakiem czwórki zawodników.

Wysoką porażką 0:12 zakończył się zaległy ligowy mecz Ireksu Sosnowiec z broniącym tytułu mistrzowskiego chorzowskim Cleareksem. Po przerwie drużyna sosnowiecka występowała osłabiona brakiem czwórki zawodników. Wyjścia na parkiet odmówili gracze z Krakowa.

Początek spotkania nie zapowiadał późniejszego pogromu.

Sosnowiczanie bronili się umiejętnie i groźnie kontratakowali. Piłki do bramki nie potrafili jednak skierować w dogodnych sytuacjach Grzegorz Rajman i Mariusz Berliński. Znacznie skuteczniejsi okazali się być gospodarze. Najpierw błąd Piotra Jamroza wykorzystał Adam Krygier, zmuszając do kapitulacji Marcina Kwietnia, a następnie, po wymianie podań z Mirosławem Miozgą, na listę strzelców wpisał się Rafał Jarzmik, jeszcze niedawno gracz Ireksu.

W 13 min. dalekiego strzału Krzysztofa Kuchciaka nie zdołał przeciąć Marcin Kwiecień i futbolówka po raz trzeci ugrzęzła w siatce. Później oba zespoły miały szansę na zamianę rezultatu strzałami z przedłużonych rzutów karnych. Jednak ani Krzysztof Kuchciak, ani Rafał Berliński nie zdołali z 10 m umieścić piłki w bramce. Wystarczyły jednak solowe akcje Krzysztofa Jasińskiego i Krzysztofa Kuchciaka, by w połowie pojedynku chorzowianie prowadzili 5:0.

Za moment do kuriozalnej sytuacji doszło w sosnowieckiej szatni. Fatalnie spisujący się tego dnia Wojciech Wróbel miał ogromne pretensje, że rzadko wychodzi na boisko i w pewnym momencie rzucił butami. Jego protest poparli Piotr Reinold, Piotr Jamróz i Robert Nazarewicz. Cała krakowska czwórka odmówiła gry. Obecnie jest w komplecie zawieszona i czeka na zapowiedziane kary. Na pewno nie będzie już broniła barw Ireksu.

Osłabiony Irex po wznowieniu gry cofnął się do głębokiej defensywy. Nie wystarczyło to jednak do powstrzymania naporu gospodarzy, którzy systematycznie powiększali przewagę. Trzy razy na listę strzelców wpisał się Andrzej Szłapa, który też ustalił wynik spotkania.


* Clearex Chorzów - Irex Sosnowiec 12:0 (5:0). Bramki: 1:0 Krygier (6 min.), 2:0 Jarzmik (12 min.), 3:0 Kuchciak (13 min.), 4:0 Jasiński (18 min.), 5:0 Kuchciak (20 min.), 6:0 Kasperek (21 min.), 7:0 Szłapa (26 min.), 8:0 Jasiński (30 min.), 9:0 Szłapa (30 min.), 10:0 Miozga (32 min.), 11:0 Jarzmik (36 min.), 12:0 Szłapa (40 min.)

Irex: Kwiecień - R. Berliński, M. Berliński, Tokarczyk, Rajman - Reinold, Jamróz, Nazarewicz, Wróbel, Gajowiak, Jarząbek, Pietrkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto