Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jura znakowana

(pat)
Jurek Owsiak z przywiezionymi tablicami ostrzegawczymi.
Jurek Owsiak z przywiezionymi tablicami ostrzegawczymi.
Jurajska Grupa GOPR wraz z Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kilka miesięcy temu postanowiła o oznaczeniu miejsc niebezpiecznych na Jurze. - Specjalnie zmieniliśmy statut Wielkiej Orkiestry, by móc ...

Jurajska Grupa GOPR wraz z Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kilka miesięcy temu postanowiła o oznaczeniu miejsc niebezpiecznych na Jurze.

- Specjalnie zmieniliśmy statut Wielkiej Orkiestry, by móc działać profilaktycznie. A pomysł wziął się z tego, iż zauważyliśmy, że część domorosłych grotołazów, alpinistów czy po prostu turystów nie wie, gdzie się zapuszcza i jakie konsekwencje może mieć ich wyprawa. W Stanach Zjednoczonych, gdy wchodzi się do parku krajobrazowego, turysta pierwsze co widzi to olbrzymia tablica informacyjna. Można się z niej na przykład dowiedzieć, w jakiej okolicy turysta może natrafić na niedźwiedzia grizzly i inne niebezpieczne zwierzęta - wyjaśnia Jurek Owsiak.

Inspiracją dla akcji "Czarne punkty" nie były jednak niebezpieczne zwierzęta na Jurze, ale niebezpieczne miejsca.

- Często turyści wchodzą do jaskini, nie wiedząc, jaka ona jest głęboka, jaka jest tam temperatura czy kamienie się osypują, tak jak np. w jaskini Kamiennego Gradu. Podobnie jest też ze skałkami i ruinami zamków. Ludzie nie wiedzą, że gdy na wapienny mur wejdzie 15 osób, to kamienie mogą się po prostu osunąć - dodaje Piotr Van der Coghen, naczelnik Grupy Jurajskiej GOPR.

Efektem akcji "Czarne punkty" jest jak na razie 17 bardzo solidnych, trudnych do zdewastowania tablic, które staną w wyznaczonych przez GOPR-owców punktach.

- Na pewno oznaczymy Wielką Studnię Szpatowców. Tam mieliśmy ostatnimi czasy aż 5 wypadków śmiertelnych. Niektóre z nich właśnie z tego powodu, iż grotołazi nie wiedzieli, jakiego kształtu jest jaskinia - dodaje naczelnik jurajskich goprowców.

Tablice w ciągu najbliższego miesiąca powinny stanąć na swoich miejscach. Turysta znajdzie tam, oprócz uwagi o niebezpieczeństwach, opis sprzętu, który powinien zabrać, idąc w to miejsce, a także numer alarmowy GOPR-u.

- Jeśli te tablice uratują choć jedno życie, to już będzie warto. Tym bardziej że chcemy, by tablic było nie 17, ale 117 - dodaje Jurek Owsiak.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto