Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeśli nie wskażemy sprawcy szkody, czekają problemy z uzyskaniem odszkodowania

Magdalena Nowacka
Mariusz Strzelczyk  wysłał już w swojej sprawie dziesiątki pism
Mariusz Strzelczyk wysłał już w swojej sprawie dziesiątki pism fot. Grzegorz Goik
Mariusz Strzelczyk nie przypuszczał, że płacone ubezpieczenie może się okazać trudne do odzyskania w sytuacji kryzysowej.

- Płacę składki, ale zastanawiam się teraz, czy ma to jakiś sens - mówi nasz Czytelnik. W styczniu na klatce schodowej bloku gdzie mieszka, doszło do pożaru instalacji elektrycznej. Zniszczony został także w sprzęt elektroniczny pana Mariusza. Okazało się jednak, że dopóki sam nie wskaże "winnego", odszkodowania nie dostanie. Towarzystwo Ubezpieczeniowe Warta nie chce rozmawiać o sprawie konkretnego klienta. Mówi jednak o trybie postępowania w takich jak ta sytuacjach. - W sytuacjach szczególnych np. szkód powstałych na skutek przepięć elektrycznych, podstawą do wypłaty odszkodowania jest przesłanie przez klienta ekspertyz, które potwierdzają uszkodzenie sprzętu oraz wskazują przyczynę i sprawcę szkody - informuje Izabela Tworzydło z zespołu ds. kontaktów z mediami TUiR WARTA. Pan Mariusz zebrał potwierdzenia z zakładu energetycznego i od straży pożarnej, że powodem pożaru był brak należytej konserwacji ze strony spółdzielni . - Nie dostałem jednak odpowiedzi na pismo, w którym proszę o wskazanie osoby odpowiedzialnej ze strony spółdzielni - twierdzi. Spółdzielnia "Sokolnia" wyjaśnia, że protokół już do "Warty" wysłała.

- Jesteśmy ubezpieczeni i odszkodowanie zostanie wypłacone. Nie mamy odmownej odpowiedzi z Warty. Jeśli ma ją pan Strzelczyk, powinien się z nami skontaktować, a sprawę wyjaśnimy - mówi Anna Czajka, prezes SM "Sokolnia".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto