Glorieta w Parku Dietla powstała na przełomie XIX i XX wieku, jako element dekoracyjny przy Pałacu Dietla, znajdującego się przy ulicy Żeromskiego. Po zmianie właściciela Pałacu glorieta została pozostawiona samej sobie, niszczejąc z upływem lat. Być może uległaby całkowitemu zniszczeniu, gdyby nie obywatelski projekt zgłoszony do programu Budżetu Obywatelskiego. Inicjatywa renowacji gloriety wygrała głosowanie w 2021 roku.
W obecnej chwili trwają prace, mające na celu przywrócić zabytkowi dawny blask. Zakończone zostały prace konstrukcyjne, wykonawca czeka na możliwość ściągnięcia szalunków i deskowań, wspierających konstrukcję. W związku ze stanem obiektu konieczna była wymiana między innymi stropu i belkowania nad kolumnami, które również ucierpiały na przestrzeni lat. Zastosowane przy budowie gloriety rozwiązania – umieszczenie w kolumnach podatnych na korozję stalowych szyn, tak zwanych dwuteowników – spowodowały pęknięcia głowic kolumn, co z kolei pociągnęło za sobą konieczność wypracowania między wykonawcą, miastem i Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków kompromisu co do naruszenia kolejnej części zabytku.
- Z założenia konserwacja polega na tym, by jak najwięcej części substancji zabytkowej zostało zachowane - mówi Bartłomiej Ozimek, prezes spółki ArtInventis.
Na szczęście wszystkie procedury udało się pozytywnie zakończyć i kontynuować prace renowacyjne. Obecnie wymieniane są gzymsy, trwają prace polegające na wykonaniu zewnętrznego belkowania. Następnym krokiem będzie rekonstrukcja górnej części architektury: balustrad, słupków i znajdujących się tam rzeźbionych waz. Ten etap rozpocznie się pod koniec miesiąca, kiedy to beton zastosowany do rekonstrukcji stropu uzyska pełną wytrzymałość. Równolegle prowadzone będą prace polegające na odnowieniu pozostałych elementów gloriety: bazy kolumn i schody.
Planowane zakończenie prac ma nastąpić na początku czerwca, chociaż istnieje ewentualność przesunięcia tego terminu.
- Obiekt jest mały i bardzo skomplikowany. Ciężko jest zwiększyć skład osobowy, biorąc pod uwagę powierzchnię gloriety. Musimy koordynować prace tak, żeby odbywały się w sposób ciągły, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo naszym pracownikom - mówi Bartłomiej Ozimek.
Dodatkowym utrudnieniem w pracach renowacyjnych jest... sąsiedztwo gniazda pszczół, które te założyły na sąsiadującym z glorietą drzewie. W czasie rojenia konieczne było wstrzymanie prac ze względu na żądlące owady. Na szczęście, poza kilkoma użądleniami, nie ucierpiał żaden z pracowników wykonawców projektu.
Glorieta po zakończeniu prac odzyska dawny blask, ponownie po kilkudziesięciu latach stanowiąc ozdobę otaczającego ją parku.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
