Chciałbym Państwu opisać jak stały czytelnik przykre zdarzenie, które miało miejsce w dniu wczorajszym (07,02,2013) w komunikacji miejskiej KZK GOP linia autobusu 150, godzina 16:35, kierunek: Osiedle Bór Pętla, nr autobusu 072.
W tym dniu jak corocznie udałem się ze swoim pupilem na szczepienie. Z uwagi na panujące warunki atmosferyczne postanowiłem skorzystać z komunikacji miejskiej. Obowiązkowo wyposażony w kaganiec, książeczkę zdrowia psa, kartę szczepień oraz bilet.
Podczas wsiadania do autobusu nie zważywszy pies ściągnął materiałowy kaganiec, zauważył to kierowca autobusu oraz poinstruował mnie o konieczności założenia kagańca na co odparłem, że za chwilkę to uczynię. Zająłem miejsce schowałem bilet oraz (tym razem skutecznie) założyłem kaganiec. Z uwagi na fakt, iż pies jest barwy czarnej oraz posiada materiałowy kaganiec koloru czarnego możliwe, w oświetleniu autobusu oraz pory roku fakt jego założenia mógł nie rzucać się w oczy.
Po chwili rozległ się przeraźliwy krzyk! Jak się okazało był to kierowca autobusu, który stał nade mną, krzyczał i wymachiwał rękami. Był agresywny, niezrównoważony oraz niezrozumiale niegrzeczny. Poinformowałem kierowcę, że pies ma założony kaganiec oraz pouczyłem Pana, że jeżeli ma problem ze wzrokiem powinien udać się do okulisty (dzisiaj wiem, że stanowczo potrzebował innego specjalisty). Krzycząc oznajmił, że dalsza jazda nie będzie możliwa oraz że musi zatelefonować na Policję, strasząc mnie przy okazji mandatem!
Nie mając sobie nic do zarzucenie cierpliwie cierpliwie czekałem na przyjazd stróżów prawa. Domyślam się, że w tym czasie kierowca autobusu przemyślał swoje skandaliczne zachowanie i po ok. 10 minutach postanowił kontynuować jazdę. Świadkowie całego zdarzenia inni pasażerowie byli zdumienie oraz oburzeni zachowaniem kierowcy wielokrotnie protestując jego praktykom. Zdenerwowany kierowca szarpał pojazdem oraz stwarzał zagrożenie dla pasażerów.
Po dotarciu do celu przystanek Sosnowiec, Jagiellońska - Milmex oświadczyłem kierowcy, że z uwagi na jego antyludzkie zachowanie oraz niedopuszczalne zachowanie złożę skargę do KZK GOP. W tym momencie pod moim adresem poleciał bukiet niecenzuralny słów oraz jak cytuję: "możesz mnie pocałować w d..." Byłem oburzony oraz zdenerwowany. Powiedziałem Panu, że jest chory oraz musi się leczyć. Odjeżdżając moim oczom ukazał się środkowy palec. To jest skandal. Czuję się znieważony wyrażonym gestem, który uznany jest za obraźliwy oraz niemoralny.
Uważam,że tacy ludzie w ogóle nie powinni prowadzić pojazdów a tym bardziej pracować z ludźmi.
Apeluje do władz KZK GOP o wyciągnięcie surowych konsekwencji. Oczekuje przeprosin z Państwa strony za powstałe zdarzenie. Uważam, że pasażer korzystający ze środków transportu zbiorowego powinni czuć się bezpiecznie oraz liczyć na odrobinę szacunku.
Niestety od dłuższego czasu przyglądam sie pracy kierowców i motorniczych. Stanowczo stwierdzam, że kultura i wyrozumiałość pozostawia wiele do życzenia.
Pomimo poprawy jakości świadczonych usług, myślę że KZK GOP stopniowo będzie tracił swoich pasażerów. Brak inwestycji w zasoby ludzkie jak widać zaciemnia wszystkie inne.
Szanowni przedstawiciele KZK GOP oczekujemy od Państwa przede wszystkim kultury, szacunku i wyrozumiałości. Dla przedstawionego zachowanie mówię stanowczo NIE.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
