Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

II liga - Ważny sprawdzian przed piłkarzami

Leszek Jaźwiecki
Dla drugoligowych piłkarzy ważnym sprawdzianem formy przed czekającymi ich już niedługo ligowymi zmaganiami będzie runda przedwstępna Pucharu Polski. W naszym regionie najciekawiej zapowiada się dzisiejsza konfrontacja Rakowa Częstochowa z GKS Tychy, emocji nie powinno zabraknąć również w Sosnowcu, gdzie Zagłębie podejmować będzie Pelikana Łowicz. To spotkanie jednak rozegrane zostanie dopiero w sobotę.

W ostatnim sparingu piłkarze Rakowa pokonali w derbach trzecioligową Victorię Częstochowa 2:1, z kolei podopieczni Adama Noconia zwyciężyli beniaminka III ligi Janinę Libiąż zaledwie 1:0. Teraz obie drużyny staną naprzeciw siebie i stawką tego pojedynku będzie awans do rundy wstępnej.

- Na pewno nie lekceważymy tych rozgrywek, jedziemy do Częstochowy co prawda w okrojonym składzie, jednak zamierzamy powalczy o awans - zapewnia trener tyszan Adam Nocoń.

Podobne cele przyświecają podopiecznym Jerzego Brzęczka.

- Los tak chciał, że gramy akurat z Tychami, jednak obojętnie z kim przyjdzie nam walczyć, mamy jeden cel - awans do następnej rundy - uważa szkoleniowiec częstochowskiego zespołu. - Mamy w składzie kilku młodych zawodników, dlatego trudno powiedzieć w jakim zestawieniu wyjdziemy na ten mecz - dodaje.

Na tym szczeblu rozgrywek wystąpi także Ruch Radzionków, który trafi na Miedź Legnica. Beniaminek I ligi wystąpi w tym spotkaniu bez Dawida Jarki i Piotra Rockiego. Napastnik Górnika Zabrze otrzymał propozycję Sandecji Nowy Sącz, z kolei "Rocky", choć ma ustalone już szczegóły umowy z "Cidrami", nie złożył jeszcze podpisu na kontrakcie. Ma to nastąpić dopiero dzisiaj.

- Trenuje z Ruchem od tygodnia i raczej zostanę, chyba że coś niespodziewanego się wydarzy - mówi piłkarz. - Podobnie jak kilku innych zawodników zostajemy w Radzionkowie, mam nadzieję, że ekipa która pojedzie do Legnicy poradzi sobie z Miedzią - uważa Rocki.

Z powodu kontuzji nie zagrają w tym meczu Damian Kaciczak, Martin Matus i Michal Farkas.

- Nie zamierzam kończyć pucharowej przygody na tym etapie - deklaruje trener Rozwoju Damnian Galeja. Jego zespół zmierzy się ze spadkowiczem z II ligi Concordią Piotrków Trybunalski. - Zespół z Piotrkowa, podobnie jak my jest w przebudowie, dlatego trudno powiedzieć na co go aktualnie stać. My zrobimy wszystko, aby awansować do następnej rundy - dodaje szkoleniowiec katowickiej drużyny.

Nie dojdzie natomiast do sobotnie-go meczu w Nowym Sączu, gdzie Helena miała spotkać się z GKS Jastrzębie. Górniczy klub został postawiony w stan likwidacji i nie zgłosił drużyny do rozgrywek pucharowych. Nowy klub GKS 1962 Jastrzębie dopiero rozpoczyna działalność i też nie może brać udzia-łu w tych rozgrywkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto