Patrząc od strony gospodyń najbardziej miło było w drugiej kwarcie, wygranej 17:0. Potem stała się rzecz co najmniej dziwna. "Filarki" przegrały następne kwarty z ostatnią drużyną w tabeli, wyprowadzając z równowagi swego trenera i prezesa - Marka Juszkiewicza. - To była komedia - stwierdził głośno szkoleniowiec.
Sosnowiczanki rywalizują o drugie miejsce, dające możliwość występu w turnieju półfinałowym o awans do ekstraklasy. W grupie A bezkonkurencyjny jest RMKS Utex Rybnik, który w sobotę zaliczył dwudziestą wygraną z rzędu. Filar liczył na spacerek z "czerwoną latarnią" i do pewnego momentu rzeczywiście szło gładko. O stanu 9:5 gospodynie wypracowały przewagę - 31:5! Nieoczekiwanie ekipa gości zaczęła grać śmielej, a Filar popełniał błąd za błędem. - Brawo dziewczyny! - krzyczał trener MOSiR-u Jan Galiński, który wcześniej często łapał się za głowę, gdy przez wiele minut jego podopieczne nie umiały trafić do kosza.
Wprawdzie wygrana faworytek nie była zagrożona, ale po ostatnim gwizdku sędziów trener Juszkiewicz nie krył rozczarowania. - Przykro to powiedzieć, ale z każdym meczem cofamy się. Nie wiem, czy spowodowany jest taki regres. Ugraliśmy w ostatniej kwarcie tylko sześć punktów, na własnym parkiecie, z ostatnią drużyną w tabeli! Tak nie może grać zespół, mający aspiracje zajęcia drugiego miejsca. Wygląda na to, że są zawodniczki w drużynie, którym nie za bardzo chce się grać w tym klubie, reprezentować jego barwy, walczyć dla tego zespołu - mówił Juszkiewicz.
W sobotnim spotkaniu nie wystąpiła Sylwia Garnacarzyk, która podobno nie przykłada się do treningów. Wtajemniczeni twierdzą, że słabsza postawa sosnowiczanek w drugiej połowie, może mieć związek ze sprawami finansowymi. Filar jest wspomagany z miejskiego budżetu, a ostatnio nie dostały pieniędzy, których się spodziewały. Nie są to wielkie kwoty, ale w przypadku mizerii w sosnowieckim baskecie, liczy się każdy grosz. A może niepotrzebnie ktoś dorabia ideologię? Przecież Filar, ku uciesze najwierniejszych kibiców w hali przy ul. Żeromskiego, pokonał rywala zza miedzy. Szkoda tylko, że Korona Kraków również mająca apetyt na drugie miejsce, też zaliczyła zwycięstwo...
Filar Sosnowiec - MOSiR SKOK Mysłowice 51:39 (11:5, 17:0, 17:18, 6:16).
Filar: Niezgoda 11, Bogacka 10, Stypka 8 (2x2), Kosczielny 5 (1), Gacek 0 oraz Łaskowska 10, Kwiatek 7, Oster, Wiesner.
MOSiR: Kowalska 7 (1x3), Szabatowska 7, Jagiełka 6, M. Balsam 4, Świtała 2 oraz Jurasz 11, A. Balsam 2, Żłobińska 0.
Inne wyniki: Żak Nowy Sącz - Korona Kraków 49:74, MLKS Rzeszów - AZS Rzeszów 71:61, Górnik - Rybnik 61:73.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
