Finał Pucharu Świata Juniorów w Szabli Kobiet w Sosnowcu. Włoszka zdobywczynią pierwszego miejsca. Polki poza finałową szesnastką

W rozgrywanym w Hali Widowiskowo-Sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sosnowcu turnieju o tytuł mistrzyni świata rywalizowało 168 zawodniczek z całego świata. Zmagania rozpoczęły się o godzinie 10:00 pojedynkami w fazie grupowej. Wyłoniono z niej zawodniczki, które rywalizowały później w fazie pucharowej.

Niestety w fazie grupowej rywalizację zakończyła większość reprezentantek Polski. Najwyższe miejsce spośród polskich zawodniczek zajęła ostatecznie notowana na 26 miejscu Zuzanna Lenkiewicz, która dotarła do 1/16 finału, gdzie uległa reprezentantce Stanów Zjednoczonych, Chelsei Delsoin.

Do finałowej czwórki dostały się Cyrillie Girardin z Francji, Magda Skarbonkiewicz z Stanów Zjednoczonych a także Carlotta Fusetti i Michela Landi, obie z Włoch. Pierwszy półfinał zakończył się pewnym zwycięstwem mającej polskie korzenie amerykanki i wynikiem 15:8. W drugim po wyrównanym pojedynku zwyciężyła Carlotta Fusetti, pokonując koleżankę z reprezentacji 15:14.

W finałowym starciu obie szermierki początkowo prezentowały bardzo równy poziom. Przy wyniku 5:5 inicjatywę przejęła Magda Skarobnkiewicz, w pewnym momencie uzyskując aż czteropunktową przewagę nad rywalką. Przy wyniku 12:8 Włoszka rozpoczęła jednak ofensywę, odrabiając straty i nie oddając już ani jednego punktu amerykance. Starcie zakończyło się wynikiem 12:15 dla Carlotty Fusetti, która zdobyła tym samym złoty medal pucharu świata szabli kobiet w kategorii juniorów.

- Jestem niezwykle szczęśliwa, to wspaniały sukces. Moja rywalka to niezwykle utalentowana zawodniczka, na szczęście w porę zrozumiałam jej taktykę i udało mi się odrobić stratę, zapewniając sobie tym samym zwycięstwo – mówiła po pojedynku Carlotta Fusetti, zdobywczyni pierwszego miejsca w turnieju.

- Finał nie poszedł po mojej myśli. Nie zaczęłam tego turnieju za dobrze, byłam zmęczona podróżą, nie sądziłam, że uda mi się dostać do finałowej ósemki. Awans do finału uznaję zatem za wielki sukces i jestem niezwykle dumna z tego osiągnięcia – mówiła wicemistrzyni, Magda Sarbonkiewicz.

- W pewnym momencie Magda prowadziła czterema punktami, myślę że wtedy uznała, że ma walkę w kieszeni, być może czuła się już zwyciężczynią, ale w tym sporcie trzeba walczyć do końca – mówi Adam Skarbonkiewicz, urodzony w Katowicach trener wicemistrzyni.

A jak występy polek ocenia trener zawodniczek i same uczestniczki turnieju?

- Mamy młodą reprezentację. Najlepiej zaprezentowała się Zuzanna Lenkiewicz, która tylko jednym trafieniem przegrała o wejście do szesnastki turnieju. Troszeczkę szkoda, musimy popracować nad wynikami w przyszłości – mówi Grzegorz Dominik, trener Zagłębiowskiego Klubu Sportowego.

- Start tutaj był świetną okazją do sprawdzenia swoich możliwości i nauki. Turniej rozgrywany jest na naprawdę wysokim poziomi i nawet nie awansując do ścisłego finału zdobyłyśmy doświadczenie, które z pewnością zaowocuje w przyszłości – mówi Amelia Kukla, reprezentantka Polski na mistrzostwach.

Przed szablistami jeszcze dwa dni rozgrywek. W sobotę rozegrany zostanie puchar świata juniorów w szabli mężczyzn, w niedzielę zaś turniej drużynowy.