Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Filmowe dzieje Zagłębia pomogą w nauce historii

Magdalena Nowacka
Piotr Bielecki (z lewej) na planie filmowym scenek z powstania styczniowego
Piotr Bielecki (z lewej) na planie filmowym scenek z powstania styczniowego fot. Mikołaj Suchan
Na polach w dzielnicy Zagórze, polscy oficerowie biorący udział w bitwach podczas powstania styczniowego, przekazali broń okolicznemu chłopstwu. Taką scenę będziemy mogli zobaczyć w filmie dokumentalnym o Zagłębiu, którego realizacja rozpoczęła się wczoraj w dzielnicy Zagórze. Film realizują członkowie Stowarzyszenia Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego.

Chcą, by trafił do zagłębiowskich szkół jako materiał do nauki o regionie. Powstanie też e-book, który ma stanowić rozszerzenie treści zawartych w filmie.

Co skłoniło pasjonatów historii do ekranizacji dziejów Zagłębia na przestrzeni aż tysiąca lat? Między innymi słabe wyniki wiedzy, jaką mają uczniowie zagłębiowskich szkół na temat przeszłości tych ziem. FdZD przeprowadziło w grudniu 2009 r. ankietę wśród 72 uczniów z sosnowieckich, dąbrowskich i będzińskich szkół. Okazało się, że nie wiedzą np. kto wybudował zamek w Będzinie ani w jakim województwie leżało przed II wojną światową Zagłębie.

Premiera filmu, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, odbędzie się w listopadzie. Wersja pierwotna zakłada, że cała projekcja potrwa około 30 minut.

- Postanowiliśmy wykorzystać sprzyjającą zimową aurę i kręcimy pierwszy plener - mówi Piotr Bielecki, autor projektu. Zaangażowanych jest kilkanaście osób. Wśród nich Artur Żak, który gra oficera, odczytującego odezwę do szlachty, wzywającą do udziału w walkach. Także on wręczał "zdobytą na Moskalach" broń przedstawicielom chłopstwa - Łukaszowi Wywiałowi i Mateuszowi Muskale. Wszyscy zgodnie twierdzą, że praca na planie filmowym to dla nich realizacja pasji aktorskich, historycznych i regionalnych.

- Bardzo pomogli nam pracownicy Muzeum Miejskiego "Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej, część kostiumów uszyliśmy sami, a część wypożyczyliśmy z teatru. Z muzeum mamy autentyczną broń z tego okresu, oryginalną szablę, rewolwery i strzelby - pokazuje Bielecki.

Według Krzysztofa Bordy z Muzeum "Sztygarka", który pomagał jako konsultant, większość powstańców ubrana była w szlacheckie żupaniki, czapki, tzw. maciejówki, do tego często mieli strzelbę myśliwską, jakich było wiele w szlacheckich dworach. - Jeszcze tylko brakuje buta z cholewą i strój byłby całkiem realistyczny - dodaje Krzysztof Borda. - W tych lasach ukrywali się żołnierze i tędy przechodziły oddziały. Informacje o wybuchu powstania dotarły do Zagłębia już 23 stycznia, wraz z pasażerami pociągów z Warszawy - podkreśla Dariusz Jurek, prezes FdZD.

Teren Zagłębia Dąbrowskiego przez cały okres powstania styczniowego był miejscem powstańczej aktywności, czego dowodem są liczne pamiątki: groby, krzyże, kapliczki i pomniki.

- W planach mamy jeszcze nakręcenie scenek pokazujących korupcję urzędniczą z przełomu XIX i XX wieku, a także sceny z życia Wiślan. Czekamy także na rozstrzygnięcie konkursu o dofinansowanie z Muzeum Historii - dodaje Bielecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto