Filar Sosnowiec - UKS Żak Nowy Sącz 63:49

Koszykarki I ligowego Filara Sosnowiec w trzecim spotkaniu tegorocznego sezonu zaprezentowały się nareszcie przed własną publicznością. Występ był udany i nasze zawodniczki odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu, choć w dwóch ostatnich kwartach przeciwniczki z Nowego Sącza grały bardzo ambitnie, starając się doprowadzić do wyrównania.

Odjechały rywalkom

Początek spotkania to wzajemne rozpoznanie sił przeciwniczek. Rozpoczęło się od celnego trafienia za 3 oczka w wykonaniu Katarzyny Kosczielny , a po chwili kolejne punkty dołożyła Agnieszka Stypka. Trzy celne trafienia Angeliki Krężel doprowadziły do stanu 8:8, a pierwszą kwartę sosnowiczanki wygrały 14:12. W drugiej odsłonie nasze zawodniczki całkowicie zdominowały wydarzenia na parkiecie. Olga Niezgoda, Kasia Kosczielny i Agnieszka Stypka zdobyły łącznie 15 oczek, wyprowadzając Filar na prowadzenie 29:14. Rywalki przegrywały walkę na tablicach i miały problemy ze skutecznością. Udało im się zdobyć jeszcze tylko 4 oczka, a nasze zawodniczki uzbierały ich w sumie 32.

Punkt za punkt

Druga część spotkania była już nieco bardziej zacięta. Sosnowiczanki prowadziły 42:26, ale koszykarki z Nowego Sącza zmniejszały straty, doprowadzając do stanu 45:34. Robiła, co mogła Angelika Krężel, wspomagana przez koleżanki z zespołu. Gospodynie po kilku nieudanych akcjach odzyskały jednak skuteczność. Cenne oczka zdobyła Olga Niezgoda, raz nawet tyłem do kosza, będąc przy tym faulowaną. W sumie Żak wygrał trzecią kwartę jednym punktem. Po trafieniu za 3 oczka Katarzyny Kosczielny w czwartek kwarcie zrobiło się 58:44 i sosnowiczanki kontrolowały już do końca przebieg rywalizacji. Ostatnie punkty zdobyły z rzutów wolnych Agnieszka Stypka i Joanna Bogacka, ustalając wynik na 63:49.

- Graliśmy z niewygodnym rywalem, który dysponuje niskim, ale bardzo szybkim składem. Stąd wzięły się nasze problemy z wyprowadzaniem piłki w akcjach ofensywnych. Drużyna z Nowego Sącza nie jednemu z faworytów może pokrzyżować plany, a świadczy o tym sensacyjna wygrana nad rezerwami Wisły Kraków. O naszym triumfie zadecydowała druga kwarta, gdzie od stanu po czternaście punktów zdobyliśmy kolejnych piętnaście bez żadnych strat - mówił Marek Juszczkiewicz, trener sosnowieckiego zespołu.

Poprawić skuteczność

W całym spotkaniu nasze zawodniczki wyraźnie dominowały na tablicach i zanotowały w sumie 38 zbiórek w obronie i 28 w ataku. Miały także 17 asyst i 20 przechwytów. Z tych osiągnięć trener Marek Juszkiewicz, mógł być zadowolony. Zaniepokoiła go jednak ilość strat, aż 35, którymi można by obdzielić kilka meczów.

- To faktycznie zbyt dużo. Trzeba będzie popracować nad tym elementem gry, by poprawić statystyki. Spory wkład w zwycięstwo miała Olga Niezgoda, która występuje od niedawna w pierwszej piątce. Rzuciła dużo punktów, podobnie jak Kasia Kosczielny, ale musi poprawić skuteczność w rzutach osobistych. Tym razem nie udało jej się trafić żadnego. Wspomagała ją także całkiem nieźle Dorota Gacek. Liczę cały czas na przebudzenie Joasi Bogackiej, która znajduje się w słabszej formie i jest mało widoczna w ataku. Mam nadzieję, że się przełamie, bo potrafi zdobywać sporo punktów - podsumował szkoleniowiec naszej ekipy.

W sobotę o godz. 13 Filar zagra w hali przy ul. Żeromskiego z Rybitwami Kraków.

Wyniki

Filar - Żak 63:49 (14:12, 18:6, 15:16, 16:15)

Punkty dla Filara: Kosczielny i Niezgoda po 20, Stypka 14, Bogacka 4, Dolińska i Gacek po 2, Kwiatek 1, Łaskowska, Śliwka, Oster.

Najwięcej dla Żaka: Krężel 18, Janczyk 9, Zając 6.