Edukacyjna szansa bezrobotnych

Utworzenie inkubatora przedsiębiorczości połączonego z centrum informacji europejskiej oraz centrum reintegracji zawodowej proponuje władzom miejskim sosnowiecki Ruch Obrony Bezrobotnych. W ten sposób powstałoby jedno miejsce aktywizacji osób pozostających bez pracy. Samorząd jest gotów na ten cel przeznaczyć niedawno przejęty biurowiec Interteksu przy ul. Chemicznej.

— Od dwóch lat przekonujemy władze miejskie do pomysłu inkubatora przedsiębiorczości — mówi Lucyna Szczepka, koordynatorka sosnowieckiego ROB. — Niestety, bez większego skutku. Co kilka miesięcy modyfikujemy i powtarzamy swoje propozycje.

W ostatniej znalazły się m.in. pomoc sosnowieckiej Agencji Rozwoju Lokalnego „inkubatorowym firmom” w prowadzeniu księgowości i rozliczeń podatkowych.

— Największą przeszkodą w powołaniu inkubatora są oczywiście finanse — wyjaśnia Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego magistratu. — Być może uda się go uruchomić, przy współpracy Powiatowego Urzędu Pracy, w dawnym biurowcu Interteksu, nadającym się do niemal natychmiastowego zasiedlenia. Na pewno przydatna będzie przy tym przedsięwzięciu pomoc ROB i innych organizacji pozarządowych. Jest ich w naszym mieście półtorej setki.

Wcześniej bezrobotnym i samorządowi uda się zapewne uruchomić tanie kursy zawodowe dla osób pozostających bez pracy. Organizować je będzie w weekendy jedna z prywatnych firm edukacyjnych, w budynku szkolnym nieodpłatnie udostępnionym przez miasto, a ROB ma zorganizować 60–osobowe grupy słuchaczy. Każdy z nich będzie płacił miesięcznie 20 zł, o sto mniej niż na wolnym rynku.

— Z szerokiej oferty 52 kierunków i specjalności wybierzemy kilka. Oferta będzie skierowana tylko do osób o niskich dochodach. Granicą będzie zapewne niższa od tzw. kryterium MOPS, czyli 416 zł na osobę — dodaje Lucyna Szczepka.
— Liczymy, że ROB opracuje klarowne zasady udzielania pomocy — podkreśla Grzegorz Dąbrowski.

Nauka będzie trwała rok i ma poprawić, niestety najczęściej kiepskie, kwalifikacje zawodowe poszukujących pracy sosnowiczan. ROB ma już zresztą pewne doświadczenie edukacyjne, od kilku miesięcy prowadzi bowiem kursy językowe. Angielskiego, niemieckiego i francuskiego uczy dwóch stażystów i jeden wolontariusz.