Dworzec w Maczkach przechodzi metamorfozę [ZDJĘCIA]

- Zgodnie z obietnicą realizujemy rewitalizację tego przepięknego budynku - mówi Jeremiasz Świerzawski, dyrektor projektu z ramienia PKP SA. - Budynek jest w bardzo złym stanie. To utrudniało prace projektowe. Nie należy również do najłatwiejszych w prowadzeniu samych robót budowlanych. Stan jest ciężki, natomiast kwestia zachowania pewnych pierwotnych elementów czy ścian, które nie mogą zostać naruszone, wprowadza także problem logistyczny dla wykonawcy w poruszaniu się ciężkim sprzętem wewnątrz budynku. Prowadzenie prac utrudnia też to, że dworzec znajduje się między czynnymi torami kolejowymi - dodaje.

Budynek dworca w Maczkach powstał w latach 1839-1848 wg projektu Henryka Marconie-go. W przeszłości znajdowała się tu znakomitej sławy restauracja czy specjalne apartamenty dla podróżującej koleją rodziny carskiej. Znaczenie dworca znacznie spadło po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Jeszcze kilkanaście lat temu mieściły się tu jednak kolejowe mieszkania. Potem dworzec zamknięto. Decyzja o remoncie była dla niego ostatnim dzwonkiem.

Aktualnie wewnątrz budynku prowadzone są szeroko pojęte prace związane z demontażem, m.in. posadzek. Wyburzane są też dobudowane później niż w połowie XIX w. ściany, które kolidują z planami modernizacji dworca. Renowacji i naprawompoddawana jest również stolarka okienno-drzwiowa. Niespodzianką zarówno dla inwestora, jak i pracowników firmy PA Nova są polichromie. - Znajdujemy ich coraz więcej. Szczerze mówiąc to w takich ilościach, w jakich nie spodziewaliśmy się tego razem z konserwatorami - podkreśla Jeremiasz Świerzawski.

Najtrudniejszym zadaniem jest budowa przejścia podziemnego. - Ma ono w sposób bezkolizyjny i bezpieczny łączyć budynek usługowy przy ul. Krakowskiej z budynkiem dydaktycznym w międzytorzu. Aktualnie kończą się prace związane ze zbrojeniem płyty. W najbliższych dniach będzie tu wylewany beton - opowiada Świerzawski. W połowie grudnia konieczne będzie wstrzymanie ruchu pociągu po dwóch torach.

Inwestycję codziennie obserwują mieszkańcy Maczek. - Cieszymy się, że po tylu latach udało się doprowadzić do remontu dworca. Ważne jest też to, że oprócz samego dworca zmieni się też przestrzeń wokół niego i Maczki na nowo odżyją - mówi Mateusz Bochenek, przewodniczący Rady Dzielnicy Maczki.

Remont dworca w Maczkach potrwać ma do końca 2017 roku. Ma kosztować prawie 39 mln złotych.