Dlatego też kiedy Jan Kiepura osiągnął wielką sławę, jego poczucie rzeczy naprawdę ważnych pozwoliło mu przetrwać i uczyniło z niego legendę godną naśladowania. Niczym w operetce J. Straussa - "Wielka sława to żart" - pisał do swojego przyjaciela: "Pociągi, taksówki, dziennikarze, ryk publiczności, kwiaty, mowy, żebraki, kochanki wszystkich narodowości i kolorów włosów, przekleństwa tak zwanej kariery - i tak w coraz nowym mieście: Paryż, Wiedeń, Amsterdam, aż się we łbie kołuje (...) Mam wszystko: sławę, pieniądze, mercedesy 100HP, entuzjazm tłumów, odznaczenia, zaszczyty, wszystkie domy Europy otwarte, wszystkie panny z otwartymi rękoma i... rozłożonymi nóżkami, agencje z wywieszonymi jęzorami prześcigają się w ofertach, każdy minister i prezydent chętnie by mnie gościł u siebie, słowem mam wszystko, co do szczęścia trzeba, lecz szczęśliwy nie jestem...".
Szczęście osiągnął u boku Marty Eggerth, z którą przeżył najpiękniejsze lata, nierozłączni w życiu i na scenie. Na długo przed ślubem Kiepura powiedział przekornie: "Nie możesz zostać moją żoną z trzech powodów. Po pierwsze nie jesteś Polką. Po drugie, farbujesz włosy, a po trzecie jesteś aktorką".
Martha odpowiedziała: "Aktorką jestem i będę. Włosy rzeczywiście farbuję, ale mogę wrócić do naturalnych. A Polką stanę się przy Tobie". Wniosek nasuwa się sam…
Piotr Krawczyk jest prezesem Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego - Sosnowiec
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?