MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dla kogo burmistrz chce wybudować park wodny?

Renata Cius
Władze miasta zapowiadają od lat budowę wielkiego parku wodnego. Powołano jedynie spółkę, która rezyduje... w spalonym przedszkolu. Żaden z banków nie chce się angażować w karkołomne przedsięwzięcie, bo gmina ma budżet ...

Władze miasta zapowiadają od lat budowę wielkiego parku wodnego. Powołano jedynie spółkę, która rezyduje... w spalonym przedszkolu. Żaden z banków nie chce się angażować w karkołomne przedsięwzięcie, bo gmina ma budżet czterokrotnie niższy od szacowanych nakładów na inwestycję.

- Gdy mieszkańcy pytają o park wodny, burmistrz zasłania się tajemnicą handlową. Na placu budowy nic się nie dzieje od trzech lat - mówi Anna Latacz, mieszkanka Ogrodzieńca.

W grudniu 1999 r. gmina wniosła aportem do spółki Jurajski Park Wodny 38 ha gruntów. Spółka została zarejestrowana dopiero w kwietniu 2000 roku. Jej główni udziałowcy to m.in. gmina Ogrodzieniec oraz kielecka spółka Interfinn. Przetarg na projekt parku wygrało konsorcjum firm Interfinn i Rystal z Kielc.

- Ten ostatni realizował park wodny w Tarnowskich Górach, którego budowa zakończyła się skandalem finansowym. Część podwykonawców nie otrzymała w terminie zapłaty za roboty. Jakie są gwarancje, że w naszej gminie powiedzie się to przedsięwzięcie? - pyta Anna Latacz.
Interfinn wniósł do spółki 100 tys. zł oraz dokumentację o wartości 2,5 mln zł. Odpowiadał za stronę finansową przedsięwzięcia.

Zatopiony spychacz

Jedziemy do miejsca, gdzie miał być park wodny. To teren byłej piaskowni. - Gdzie te wszystkie obiekty? Trzeba dużej wyobraźni - zastanawia się Wanda Jedynak, mieszkanka Ogrodzieńca. Ślad po inwestycji to zardzewiała tablica. Przy nieużytkach rozciągają się połacie lasu.

- Wyprowadzono stąd hipodrom, chociaż ściągał tłumy turystów na zawody jeździeckie. Na plac wjechał jeden spychacz, który się utopił. Wątpliwe, czy ten teren nadaje się na tak potężną inwestycję - zauważa Wanda Jedynak.

Park, jak zapowiadano w 2000 roku, miał być gotowy w ciągu 11 miesięcy.

- Burmistrz chętnie pozował do zdjęć na tle makiety przyszłej wizytówki gminy - Anna Latacz i Wanda Jedynak pokazują wycinki z prasy. Jedziemy do oficjalnej siedziby spółki Jurajski Park Wodny. Znajduje się ona w spalonym budynku po byłym przedszkolu przy ul. Kościuszki. Prezes rezyduje od dwóch lat w urzędzie gminy.

Tajemnice burmistrza

- Ile gminę kosztuje utrzymanie spółki? Ile wydano na realizację projektu? - dociekają mieszkanki Ogrodzieńca.

- To tajemnice handlowe - odpowiada Zygmunt Podsiadło, burmistrz Ogrodzieńca. - Budowa ruszy 16 sierpnia. Nie udzielę informacji, kto będzie poręczał kredyt i z jakiego banku spółka otrzyma pieniądze.
Podsiadło tłumaczy, że spółka ma kłopoty z uzyskaniem kredytu i dlatego inwestycja nie mogła ruszyć. - Dochody gminy są za małe, by mogła poręczyć kredyt. Budżet gminy wynosi 10 mln zł, a tymczasem inwestycja warta jest cztery razy więcej - dodaje Podsiadło. Twierdzi, że spółka nie płaci gminie za pomieszczenia, tylko za telefony.

- Remont budynku po byłym przedszkolu jest z ekonomicznego punktu widzenia nieuzasadniony - wtrąca Jadwiga Michta, prezes spółki Jurajski Park Wodny. - Gościnnie urzędujemy w gminie. Zajmowałam się podobną inwestycją w Tarnowskich Górach. Byłam prezesem spółki realizującej tę budowę - dodaje.

Ludzie nie wierzą

- Ludzie śmieją się z burmistrza. Już rok temu to samo mówił - Anna Latacz i Wanda Jedynak komentują zapewnienia burmistrza o wmurowaniu kamienica węgielnego 16 sierpnia.

- Inwestycja rozwiąże wiele problemów w gminie, zwłaszcza zmniejszy bezrobocie, które sięga 25 proc. i jest najwyższe w województwie. Gminę odwiedza 450 tys. turystów z kraju i za granicy - odpowiada Podsiadło.
Zwróciliśmy się z pisemnym zapytaniem do prezesa firmy Interfinn, Aleksandra Kaczmarczyka, z jakich powodów budowa w Ogrodzieńcu nie została zrealizowana. Nikt z zarządu nie odpowiedział. Spółka wybudowała parki wodne w Krakowie i Polkowicach.


Tak miało być

Obok ekskluzywnego hotelu planowano domki campingowe, ścieżki spacerowe, korty, boiska, pola golfowe i naukę jazdy konnej. Nad całością górować miał park wodny, złożony z 2 basenów, zjeżdżalni i sauny. W kompleksie planowano budowę ścianek wspinaczkowych oraz centrum konferencyjnego z salą na 230 osób i apartamentami na 300 miejsc noclegowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Te firmy planują rekrutacje. Jest pewne zaskoczenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto