Spotkanie rozgrywane było w rzęsistym deszczu, ale ci, którzy zdecydowali się przyjść na stadion przy ul. Braci Mieroszewskich, nie żałowali. Pięć goli, zmieniający się wynik i niepewny rezultat aż do końcowych minut to to, czego kibice jak najbardziej oczekują.
Worek z bramki rozwiązali goście. Już w 24. minucie prowadzenie dla Zewu uzyskał Paweł Król, jeszcze przed przerwą do remisu doprowadził Robert Karwalski. Do przerwy Górnik mógł prowadzić 2:1, ale karnego nie wykorzystał Bartłomiej Musiał.
W drugiej połowie meczu padły dwa kolejne gole dla Górnika. Ich autorami byli najpierw ponownie Robert Karwalski, a potem Mariusz Ludwiczek. Szansę na bramkę mieli również goście, ale po ich strzałach piłka kilkakrotnie mijała światło bramki. W 80. minucie spotkania nie pomylił się już Bartłomiej Kędzierski i zrobiło się 3:2. Więcej bramek już jednak nie było i trzy punkty zostały w Zagórzu.
- Dla kibiców rzeczywiście było to ciekawe spotkanie. Gorzej z trenerami, bo trochę nerwówki było. U nas nie byłoby jej, gdybyśmy byli skuteczni. Niestety, od pierwszej kolejki, nasza skuteczność szwankuje - mówi Bartosz Mizia, grający trener Górnika Sosnowiec. - W zeszłym sezonie też nam nie szło do pewnego momentu. Potem jednak przyszło przełomowe zwycięstwo - dodaje.
- Górnik był minimalnie lepszy. Z przebiegu gry mieli trochę więcej. My mieliśmy z kolei kilka niewykorzystanych dość fajnych sytuacji. Szczęście sprzyja lepszym - mówi z kolei Grzegorz Strzelec, szkoleniowiec Zewu Kazimierz. - Trzeba walczyć dalej i zdobyć komplet punktów, żeby nie zaczęły się nerwowe ruchy. My z początku mieliśmy też trudny kalendarz. Może łatwiej będzie teraz, bo zagramy z drużynami, które są w naszym zasięgu - dodaje.
W pozostałych meczach z udziałem sosnowieckich drużyn Zagłębie II Sosnowiec po dwóch golach Dominika Boetthera i jednym Igora Krzykawskiego i Dariusza Bernasia pokonało 4:0 MKS Sławków. AKS Niwka zremisował z kolei w Żelisławicach z Ostoją 2:2.
Za tydzień Górnik zagra u siebie z Ostoją Żelisławice, Zew ze Zgodą Byczyna, a Niwka z MKS-em Poręba. Rezerwę Zagłębia Sosnowiec czeka wyjazd do Dąbrowy Górniczej-Strzemieszyc Małych na mecz z Promieniem.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?