Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym zajmują się sosnowieccy radni? Co z interpelacjami?

Tomasz Szymczyk
Nie zawsze mieszkańcy (jak podczas sesji ,dotyczącej likwidacji szkół) są w stanie przyglądać się działaniom radnych
Nie zawsze mieszkańcy (jak podczas sesji ,dotyczącej likwidacji szkół) są w stanie przyglądać się działaniom radnych Tomasz Szymczyk
Czy wiecie czym zajmują się wybrani przez Was radni? Czy reagują na Wasze sygnały i działają w Waszym imieniu? Łatwo to sprawdzić przeglądając składane przez nich interpelacje - pisze Tomasz Szymczyk.

Dziura w drodze, szkoła do remontu, pasy na jezdni do pomalowania? Co zrobi radny, gdy podczas dyżuru mieszkaniec zgłosi mu taki czy inny problem? Zazwyczaj składa interpelację. Trudno jest jednak mieszkańcowi sprawdzić, co radny w tej sprawie zrobił. Interpelacje i odpowiedzi, których na nie udzielił prezydent miasta są co prawda do wglądu w Biurze Rady Miejskiej w sosnowieckim magistracie, ale mało kto ma czas na wyprawę do urzędu. Pozostawała więc ponowna wizyta u radnego.

Nową możliwością ma być umieszczanie interpelacji w internecie, co zaproponowała Ewa Szota, sosnowiecka radna z Platformy Obywatelskiej.

- Złożyłam interpelację do prezydenta miasta w sprawie publikowania na stronie internetowej urzędu interpelacji i wniosków składanych przez radnych oraz odpowiedzi udzielanych przez kierownictwo miasta. Uważam bowiem, że mieszkańcy mają prawo rozliczać swoich radnych, oceniać ich zaangażowanie w realizację spraw zgłaszanych przez mieszkańców - wyjaśnia nam Ewa Szota.

Jak dodaje, Wydział Informacji i Promocji Miasta nie widzi technicznych przeciwskazań do zamieszczania dokumentów w Biuletynie Informacji Publicznej. Potwierdza to Mirosław Flieber z sosnowieckiego ratusza.
Od poniedziałku w internecie można więc zobaczyć tytuły aktualnych interpelacji radnych.

- Nie będziemy się cofać i zamieszczać interpelacji od początku kadencji - tłumaczy Flieber. - Z całą treścią dokumentu będzie można zapoznać się w Biurze Rady Miejskiej. Nie jest to wprawdzie rozwiązanie, o które zabiegałam, jednak jest to już jakiś dobry początek - cieszy się Ewa Szota.

- Z całą pewnością będę ponownie wnioskować, aby w BIP publikowane były zarówno interpelacje, jak również odpowiedzi kierownictwa miasta w postaci zeskanowanego dokumentu. Byłoby to dużym ułatwieniem dla mieszkańców, ponieważ bez wychodzenia z domu mogliby zapoznać się ze wszystkimi dokumentami, co w dobie internetu jest uzasadnione - argumentuje radna.

Pomysł Ewy Szoty podoba się Pawłowi Wojtusiakowi z klubu Niezależnych.

- Jestem za. Żyjemy w XXI wieku, więc nie powinien to być problem dla urzędu. Mieszkańcy powinni wiedzieć, jak radni pracują - uważa Wojtusiak. Z kolei Tomasz Niedziela z Sojuszu Lewicy Demokratycznej boi się, że wśród radnych może dojść do wyścigu na interpelacje.

- Skuteczny radny to nie ten, który złożył sto interpelacji. Obawiam się, że może dojść do prześcigania się w składaniu interpelacji, a nie załatwianiu spraw. Mam dylemat, bo mieszkańcy powinni rozliczać radnych, ale z doświadczenia wiem, że wielu z nich nie składa interpelacji, a załatwia wiele spraw, jak chociażby mój klubowy kolega Zygmunt Witkowski. Ja swoje interpelacje zamieszczam na swojej stronie internetowej i na Facebooku - mówi Niedziela.

Tymczasem, jak się okazuje, liczba składanych u prezydenta Sosnowca interpelacji lawinowo rośnie. O ile w kadencji 1998-2002 było ich ledwie 552, w latach 2002-2006 - 748, to już w latach 2006-2010 aż 1007! Obecna kadencja jest dopiero na półmetku, a już na biurko prezydenta trafiły 594 interpelacje. Na jednej z sesji Rady Miejskiej zwrócił na to uwagę prezydent Kazimierz Górski.

- Prezydent na jednej z sesji rzeczywiście mówił, że nie każda sprawa musi być zgłaszana w trybie interpelacji. Radni pracują jednak w oparciu o regulamin Rady Miejskiej - tłumaczy Michał Kondek, sekretarz miasta. Ten - mówiąc najkrócej - daje im po prostu taką możliwość.

Publikacja interpelacji to niejedyny pomysł Ewy Szoty dotyczący internetu. Radna będzie wnioskować również o zamieszczanie na stronach UM imiennych list o sposobie głosowania przez radnych.

- Inspiracją do tego pomysłu było ostatnie głosowanie w sprawie zmian w budżecie i dokapitalizowania spółki piłkarskiej, co miało się odbyć kosztem remontu boiska przy Gimnazjum nr 13 - mówi radna, która uważa, że ma nie tylko prawo, ale i moralny obowiązek, aby wyrazić swój sprzeciw przeciw takim praktykom, nie można bowiem zmieniać reguł w trakcie gry.

- Liczę na to, że mój pomysł znajdzie poparcie wśród radnych i że spotka się z zadowoleniem wśród mieszkańców - kończy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto